Jak mogłam się dziwić, że on mnie nie kocha? Nawet moja rodzina mnie nie kocha, nawet ja siebie nie kocham, więc co dziwnego było w tym, że on też mnie nie kocha? Czy na prawdę byłam taka głupia, żeby uwierzyć w istnienie kogokolwiek kto by mnie mógł pokochać?! Co że mną nie tak? Mam na prawdę pusto w głowie, że mogłam wierzyć w coś tak absurdalnego. Trzeba było słuchać innych kiedy mówili, że nie zasługuje na miłość... Teraz bym nie cierpiała, mogłabym się szczerze uśmiechać i nie musiałabym okłamywać wszystkich że jestem szczęśliwym choć niezbyt inteligentnym człowiekiem. Dlaczego zawsze wszystko psuje?! A Grrr x?x Głupia ja!
A tak w ogóle to trzeba było sobie wmówić, że kocham kogoś innego, może jakiegoś aktora, piosenkarza czy coś? Wtedy miałabym wytłumaczenie i mogłabym się chociaż komuś przyznać kto to, ale nie przecież jestem tak genialna, że musiałam wybrać tą Nie odpowiednią osobę o której nie mogę nawet wspomnieć, bo mogłoby to mu zaszkodzić. Aaaa! Jestem taka głupia! Czemu jeszcze w ogóle o tym myślę? Powinnam być najjaśniejszą blondynką na świecie i potwierdzać ludzi w tym bezsensownym przekonaniu, że jak blondynka to głupia.
Może zajmę się czyms ciekawszym niż użalaniem się nad sobą i pójdę na spacer albo coś? Czy to w ogóle ma sens? Na pewno go nie spotkam więc może to nie taki zły pomysł? Ale co jeśli spotkam kogokolwiek? Chyba nie będę miała siły udawać. Lepiej zostanę w domu. A może nie? Co gdybym pisała dziennik? Może to by pomogło? Chyba trzeba spróbować. Pójdę kupić jakiś zeszyt i spróbuję zacząć. Może nawet będę w stanie trochę go ozdobić? Przynajmniej on będzie ładny :)
CZYTASZ
Dzień Idle Girl
Short StoryHistorie które nie mają prawa bytu ale potrzebują opuszczenia mojej głowy. Nie polecam, nie czytajcie, szkoda czasu, tu tylko pisze jakieś głupoty.