Mój mały braciszku,
Mam nadzieję, że kiedy dostaniesz te wszystkie listy, już nie będziesz smutny. W Monako wydarli Ci Twoje zwycięstwo, ale jesteś na tyle zdolny, że jeszcze im wszystkim udowodnisz, że na wygrane nikt nie zasługuje bardziej od Ciebie.Oglądanie Twojej miny podczas ceremonii podium złamało mi serce i długo nie mogłam się pozbierać. Nikt nie powinien widzieć Twojego nieszczęścia, najpewniej nie tylko mnie podtrzymujesz na duchu.
Wtedy też miałam ochotę jak najszybciej przylecieć do Monako i Cię przeprosić za te wszystkie lata, ale nie mogę. To nie zależy ode mnie, ale od mojej przyjaciółki, która sprawia, że nie mam siły ruszać się z domu. Może jeszcze kiedyś się zobaczymy? Upiekłabym Twoje ulubione ciasteczka, a Ty byś mi poopowiadał jak wygląda życie kierowcy F1. Jako dzieci przecież uwielbialiśmy oglądać wyścigi, to musi być cudowne, gdy jesteś teraz ich częścią.
Za niedługo znów wyjeżdżam, tak trzeba. Opiszę Ci jak to nowe miejsce będzie wyglądać, choć pewnie daleko mu będzie do Monako czy innych pięknych miejsc, w jakich bywasz.
Twoja Laura
CZYTASZ
Mój mały braciszku |F1|
FanficKiedy jest się samotnym, w pierwszym odruchu lgnie się do kogoś znajomego. A co, gdy jedyna osoba, z jaką chce się utrzymywać kontakt, jest kierowcą Formuły 1? Wtedy pozostaje pisanie listów...