Mówisz że się bałeś przyznać do tego że mnie kochasz,że brakowało ci śmiałości.Gdy niecały rok temu mi to powiedziałeś myślałam ze robisz sobie ze mnie jaja razem z Kruszyną.Ale nie ty się bałeś że odejdę,że nasza przyjaźń się rozpadnie.trzymałeś to w tajemnicy.Do póki ten dupek mnie nie skrzywdził.Chciałeś bym dała ci jakiś znak,ale ja nic nie czułam.Zawsze będziesz moim przyjacielem.Bałeś sie jak zareaguje,że mam odmienne zdanie i tak to była prawda.Ukrywałeś swoje uczucia aż przeczytałam twój notes,w sumie przez przypadek.,,Nie powiem jej że ją kocham".Coś we mnie pękło,byłeś osobą która ciągle przy mnie była i jest nadal.Można powiedzieć że chciałeś bym była szczęśliwa nie zwracając uwagi na to że krzywdzisz sam siebie.
Dziś Patryk ma 19lat i jest moim przyjacielem jak wcześniej.Utrzymuje z nim słaby kontakt lecz gdy trafiłam do szpitala pod wieczór już rano u mnie był.Nie wiem jakie są jego uczucia teraz ale wiem ze zawsze mogę na niego liczyć.
CZYTASZ
Urodzona by cierpieć?
No FicciónTo jest moja druga książka opisująca moje życie,które nigdy nie było łatwe.A ja nie chce dusić tego w sobie.