Rozdział 1

4.1K 22 6
                                    

Nie dawno skończyłam szóstą klasę . Mieszkam w nie wielkiej wsi . Obecnie chodzę do gimbazy w Dobrym. W młodszych klasach nie miałam wielu przyjaciół. Praktycznie nie miałam ich wgl. Tylko ta Pierzysta trzymała się blisko mnie.
Przypadła mi do gustu nauczycielka od języków mówimy do niej po nazwisku. W mojej zboczonej klasie jest jedna Pola. Odrazu ją polubiłam, siedzę z nią na siedmiu przedmiotach.
Jakiś ciach to ja nie mam w szkole. Chociaż jest jeden Emil. Jest on ciemnym blondynem, ma piwne oczy, jest zgrabny, posiada smukłą sylwetkę. Wyraźnie widać jego kości policzkowe i słodkie piegi. Jest mądry i zabawny, gdy na niego spojże odrazu poprawia mi się humor. Czasami mi dokucza, ale to dla mnie nie jest problemem, poprostu popisuje się przed kolegami. Lubi grać w kopa , ja myślę, że jestem nawet dobra w tę grę, w końcu uczę się od Kamila.
Kamil obecnie jest w drugiej klasy. Lubi robić zboczone zadania lub poprostu obmacywać dziewczyny. Lubi chwalić się swoimi genitaliami. Odsłania jaja i mówi ,,skrzydła nietoperza ".Jest obrzydliwy, ale i czasami śmieszny. Miałam osiem lat, były urodziny Aleksandry, która miała siedem lat. Kamil z Jurkiem stali na dużym parapecie z czerwoną zasłoną u Olki w domu. Jurek operował zasłoną, a Kami wystawiał gołą dupę tak zwany księżyc w pełni. Wszystcy się śmieli cała ekipa: ja, Kamil, Ola, Zuza, Jurek i Waldek bo Oliwia była jeszcze za mała niała cztery lata przyszła wieczorem i bawiła się kucykami. Chłopaki wieczorem dusili nas kocami w trójkę, a Zuza ugryzła Waldusia w lewą rękę w żyłę, on zaczął płakać choć miał jedenaście lat. Jego mama trochę krzyczała na Zuzę ta uciekła do dziadka. Potem zaczęła płakać i mała Olcia, która była zazdrosna o swojego tatę. Jego ulubioną piosenką jest Error często ją śpiewa przy tym tańczy jak małpa. Nie dawno miał wycięty pieprzyk był nawet słodki . Ale to mój kuzyn. Zresztą Ola się w nim kocha. Nie chciałabym zrobić takiej przykrości dobrej przyjaciółce.
W budynku mieszczą się trzy klasy gimnazjalne.Zawsze , gdy autobus się spóźnia nie muszę iść w te straszne miejsce. Moja ciocia jest opiekunką autobusu. Mamy małe warunki więc ciotka pozwala nam fajczyć za autokarem PKS u . Oczywiście ja z tego przywileju nie korzystam. Oczywiście czasami z moimi starymi bff wychodziłyśmy do małego lasku, który mieści się dość blisko naszej starej szkoły. Ale to już nie to samo, tamto to już tylko wspomnienia.

Fake fried 18+ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz