Five

549 50 24
                                    

-Ale jakto?! My go zniszczylismy!! - Dipper patrzyl z niedowierzaniem na Forda.
- Nie pamietasz? Plomien byl niebieski, a jak dawalo sie reke Billowi to planal z jego reki niebieski plomien.
- Ale jakto? Nie wierze w to, no poprostu nie wierze!! - zlapal sie za czolo i patrzyl w podloge. Bill to przeszlosc, nie chcial do tego wracac.
- Wiem, ze to sa masakryczne wiesci, ale pociesze cie tym, ze nie jest to pewne. Jest mozliwosc, ze Bill w pewien sposob sie odrodzil.
- Nie,nie nie,nie.... - wyszedl z pokoju, poszedl na dwor, musial sie przewietrzyc.
Szedl przez las i tylko powtarzal "to nie moze byc prawda, nie moze!". Nagle zatrzymal sie, zauwazyl pomnik Billa. Nie mogl uwierzyc wlasnym oczom. Podszedl. Zauwazyl, ze pomnik jest nieco pekniety. Dokladnie sie przyjzal. Gdy go dotknal, jeszcze bardziej pekl. Odskoczyl z przerazenia, pobiegl do domu.
Wparowal do chatki, od razu do wujka Forda.
- Dipper gdzie tak bieg..niesz - zdziwila sie Mabel.
- Wujku Fordzie! -powiedzial zdyszany.
- Tak Dipper?
- Widzialem pomnik Billa.
- Co?! - wstal natychmiast.
- Widzialem go w lesie, on..on pekal.
- O nie.. musisz mnie tam zaprowadzic! Natychmiast!!!
- Dobrze, dobrze.. ale nie powinnismy o yym powiedziec reszcie?
- Nie, nie mozna ich niepokoic, dopoki nie jestesmy pewni, musimy milczec. Czy obiecujesz mi, ze nikomu o tym nie powiesz?
- Obiecuje - powiedzial Dipper po chwili zastanowienia.
- Dobrze, a wiec chodzmy.
Kierowali sie ku wyjscia, ale Dippera zaczepila Mabel.
- Gdzie idziesz braciszku? Wbiegles caly zdyszany, cos nie tak? - powiedziala zmartwiona.
- Nie, wszyatki w porzadku, tylko z Fordem idziemy na spacer.
- Noo...ok - wyszli i kierowali sie do lasu.
- Wujku, wiesz ze jest juz polmrok? Zaraz wyjda ludzie ibeda mogli chciec mi cos zrobic. W koncu jestem tylko bezbronnym jelonkiem.
- Spokojnie, pomyslalem o tym. Otoz pracuje nad lekiem na nasza dzikosc. Cos wynalazlem, ale niewiem czy dziala. Otoz wynalazlem substancje ktora ma w sobie kwas z...
- Dobra, dobra, ale czy dziala?
- No coz, okaze sie to tej nocy.
- Nie rozumiem.
- Wstrzyknalem ja sobie - Dipper przez chwile stanal.
- Spokojnie, w razie czego uzyj tego - Ford podal Dipperowi paralizator.
- Okkkeeejj - doszli na miejsce.
- To jest tam - Dipper wskazal miejsce pomnika. Obaj podszedli do pomnika.
- Ze co?!??! - Ford patrzyl jak zaczarowany. Pomnik byl rozpruszony na kawalki.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
I kolejny rozdzialik :) jak sie podobalo zostaw gwiazdke lub komentarz! Wszelkie poprawki i opinie z checia przyjmuje! ;)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 16, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Monster FallsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz