Biegła przez las. Była bardzo zmęczona. Słyszała dźwięk łamanych gałęzi, gdy Łowca się zbliżał. Wpadła do domku, zatrzasneła drzwi. Potykając się wbiegła po starych schodach. Z pamięci omijając brakujący stopień. Wpadła do pokoju. Na skrzyni leżał cenny przedmiot, któremu poświęciła całe swoje życie. Zgarnęła go rozlewając buteleczkę granatowego atramentu. Nie miała jednak, czasu się tym przejmować. Pobiegła do kominka i schowała przedmiot w swojej skrytce. Wiedziała że, nikt go tam nie znajdzie. Usłyszała dźwięk otwieranych drzwi. Wiedziała że, jest blisko. Nie myśląc stanęła na ramie okna, ostatni raz spojrzała na pokój. Wiedziała że już nigdy tam nie wróci.
A po chwili na niebie było widać już tylko, białego gołębia.
CZYTASZ
Gołąb na Arlington Row 13
FantasyZ pozoru zwykłe życie, zwykłej pietnastolatki. Które zmienia się o 180° po poznaniu korzeni swojej rodziny. Czy, Sophie poradzi sobie z brzemieniem jakie zostawili na niej przodkowie. Podczas gdy, Łowca jest tuż za rogiem.