Dziewczyna otworzyła oczy i zauważyła, że jest w pomieszczeniu którego nigdy nie znała. Zrzuciła z siebie brązowy koc którym była nakryta, jej oczom ukazało się coś czego się nie spodziewała. Nie posiadała na sobie żadnej odzieży ani bielizny, zamiast tego jej nogi i brzuch pokrywały liczne fioletowo-żółte siniaki i skaleczenia. Nie wiedziała co się dzieje, wiedziała tylko, że chce stąd jak najszybciej uciec.
Było tu bardzo duszno, brak okien i jakiegokolwiek wywietrznika doprowadzał Cleo do jeszcze większego szaleństwa. Na krześle obok znajdowała się duża szara bluza a obok niej jej buty i spodnie, po bieliźnie nie było żadnego śladu. Cleo ubrała się jak najszybciej i postanowiła poszukać jakiegokolwiek miejsca dzięki któremu mogłaby wyjść. Za wielkim blado czerwonym dywanem znajdował się sznurek, Cleo pociągnęła go i jej oczom ukazał się ląd tylko, że 4 metry pod pomieszczeniem.
-Cholera co ja robie w domku na drzewie! O co tu chodzi? - powiedziała z przerażeniem.
Postanowiła związać ze sobą koc i kilka poszewek, może dzięki nim udałoby jej się uciec. Zaczepiła je o obramowanie łóżka i zaczęła chodzić na dół. Materiał kończył się metr nad ziemią dzięki czemu Cleo skoczyła i nic się jej nie stało.
Nagle w jej wyobraźni pojawiły się obrazy z poprzedniego wieczora. Już rozumiała czemu ten pamiętnik był dla Victorii tak bardzo ważny, to w nim musiała trzymać wszystkie tajemnice Johna, chciała przekazać je dalej aby go wyrzucili.
Dziewczyna uciekała z domku najdalej jak umie, chwile później jej oczom ukazał się sierociniec. Przybiegła do pokoju i patrząc na Victorie powiedziała rozpłakana.
-Gdzie jest ten cholerny pamiętnik? -Vica popatrzyła się na nią.
-U niego w pokoju, znowu mi go odebrał - odrzekła z przerażeniem.
-Chodź idziemy powiedziec to wszystko innym -powiedziała ledwo trzymając się na nogach Cleo.
-Ale ja się boję, nie chce aby także mnie stąd wyrzucili. Przez to ten pamiętnik, tylko on o tym wszystkim wie, może kiedyś kiedy osiągnęłabym pełnoletność inni dowiedzieli się co się tutaj działo.
-Victoria albo ja to powiem albo Ty, nie rozumiesz tego? - powiedziała Cleo z lekką irytacją patrząc się w stronę Dziewczyny
-Ale Ty nie rozumiesz, on robi to wszystko ponieważ wie o mnie i o tym co zrobiłam.
-Zatem o co Ci chodzi?
-Było to 2 lata temu. Wracałam wtedy z nim ze szkoły. John postanowił, że pójdzie do sklepu natomiast ja poszłam za nim. W sklepie znajdowało się wszystko co najpiękniejsze; kolorowe lizaki, czekoladowe batoniki i coś co według mnie okazało się najlepszą rzeczą czyli telefon. Pod dosyć dużym kartonikiem w którym znajdował się telefon była karteczka z ceną 286 funtów. Zawołałam Johna, zasugerował mi bym go ukradła bo telefonów w sklepie i tak jest dużo a nie ma tu kamer. Zasugerował wtedy, że pomoże mi jednak ja się nie zgadzałam, tak też działo się następne kilka dni z rzędu. Lecz po dwóch tygodniach kartony dalej nie zmniejszały się więc postanowiłam ten telefon jednak ukraść. Następnego dnia do mojego pokoju przyszedł John wiedział, że trzymie coś w ręce zatem przybiegł i zabrał mi telefon z rąk. Tego dnia John zmienił się, powiedział abym robiła to co on chce bo inaczej każdy w ośrodku dowie się o kradzieży-powiedziała Victoria patrząc na Cleo mając łzy w oczach.
CZYTASZ
Wyalienowana
Misterio / SuspensoCleo budzi się po stracie osób które tak bardzo kochała.Musi zacząć żyć od nowa.Jak zmieni się jej życie?