Selena Gomez. Sławna na całym świecie. Justin Bieber. Zwyczajny chłopak z marzeniami.
Wystarczy jedno zbuntowanie przez Selene, żeby doszło do ich spotkania. Ich historia będzie zwariowana.Przekonasz się czytając książkę :)
Okładkę wykonała: @99ord...
-Tak. I kiedy byłaś w łazience to wypełniłem podanie, na studia wokalno-fotograficzne.
-Jeju! Jestem z ciebie dumna!-podbiegłam do niego i go przytuliłam. Te dni zbliżyły nas strasznie do siebie, on poznał mnie od strony normalnej nastolatki.A tego chciałam od samego początku.Zaciągnęłam się jego zapachem. Jego delikatnymi, ale za razem odważnymi perfumami. Uwielbiam go.Kiedy odsunęliśmy się od siebie to popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Jego źrenice się rozszerzyły. A tęczówki nabrały głębszego, ciemnego koloru.Przerwałam tą krępująca sytuacje chrząknięciem.
-A wiec dobrze, kiedy się zakradniemy do szkoły ? I muszę ci coś powiedzieć, ale to później.
-Okey, teraz. Kupiłaś te potrzebne ci rzeczy ? Na co one były ?
-Um, chciałam sobie z tobą porobić zdjęcia i wydrukować. A następnie zrobić kolaż, żeby mić pamiątke. Naprawdę cię polubiłam.
-Ja ciebie też Sel.
-Dobrze, mniejsza. Chodźmy.
-Czekaj, czekaj-Chłopak złapał mnie za łokieć i przysunął do siebie-musimy sobie jeszcze jakieś zdjęcie zrobić.
-Justin, zrobimy jak wrócimy-Uśmiechnęłam się do niego.
-Nie-I tak przed wyjściem skończyliśmy z 4 zdjęciami. |~~~~~| -Tylko nie potknij się o nic-Kiedy Juss to powiedział potknęłam się i upadła bym, ale chłopak w szybkim tępie zareagował i mnie złapał-Co ci przed chwilą mówiłem ??-zaśmiał się, a ja skarciła go spojrzeniem-Dobra,dobra. Już nic nie mówię.
-Kiedy stałam o własnych nogach to ruszyliśmy dalej.
-Może być tu Jay?
-Um, tak-Spojrzał na mnie, uśmiechnął się i podrapał po karku.Postawiliśmy torbę koło siebie i zaczęliśmy z nie wyciągać super mocny klej i zdjęcia. (Zdjęcia które poprzyklejali)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Robota skończona, wracajmy.
-Okey, Sel? Nie zimno ci? Jesteś w samej bluzce z rękawkiem. Trzymaj moja bluzę-Chłopak podał mi swoją rzecz.
-Nie trzeba.
-Ależ nalegam.
W kocu przystanęłam na jego propozycje. Zarzuciłam na ramiona i podziękowałam. ^~~~~^ -Jay?
-Tak?
-Jutro wyjeżdżam, gadałam z mamą. Lecę jutro samolotem do Australii.
-Co? Czemu ? Nie możesz zostać ?
-Nie, Justin...mam jeszcze koncerty. Ja mam bardzo trudne życie.
-Tak, wiesz co? Jestem bardzo zmęczony. Lepiej jeśli pójdę spać.
-Justin..
-Dobranoc.
-Miłej nocy-westchnęłam i sama zaraz zasnęłam.
^**********^ Hejcia ;* No to już prawie koniec, został tylko epilog ^^
