1.

1.5K 64 2
                                    

  Siedzę przy stole i katuje biedne ziemniaki. Czym mi zawiniły? Niczym. Czasem potrzebuje się na czymś wyżyć, najczęściej przez rodziców. Tępią mugoli, a ja nic do nich nie mam. Mówią, że to źle, bo jestem czystej krwi.

-Córciu, zobacz, co przyszło.-mama podała mi list z Hogwartu. Oczywiście wiedzieli i wyczekiwali tego. Zabrałam kopertę, rozdarłam i wyjęłam list. Moja rodzicielka popatrzała na mnie zachęcająco.

-Szanowna Pani Swifter,

Mamy przyjemność poinformowania Panią, że została Pani przyjęta do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dołączamy listę niezbędnych książek i wyposażenia.

Rok szkolny rozpoczyna się 1 września. Oczekujemy pańskiej sowy nie później niż 31 lipca.

Z wyrazami szacunku,

Minerva McGonagal, zastępca dyrektora.

-Jutro idziemy na Pokątną.-przyszedł ojciec. Przytaknęłam i wstałam, chcąc iść do pokoju.- Zjedz obiad do końca.  

I'm...~Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz