Biegłam schodami na górę, ale straciłam chłopaka z oczu. Zaczęłam się rozglądać i nic. Zero. Nagle coś skoczyło mi na plecy. Pteranodon. Chciał mnie dziobnąć, ale zdarzyłam rzucić w niego moim drutem. Ptak zaczął się szamotać, a ja zdołałam się dźwignąć i uciec do jednego z tuneli. Zobaczyłam Alana i państwo Kirby przed którymi stoi Pteranodon. Pobiegłam w ich stronę. W idealnym momencie zaczęłam strzelać do gada. Krata na której staliśmy niestety nie wytrzymała naszego ciężaru i spadliśmy do rzeki, ale wszyscy przeżyli. Kiedy wyszliśmy z wody zaczęłam się rozglądać z Erikiem i Billym. Eric był niedaleko nas, ale Billy wisiał na jednej ze skał zaczepiony przez paralotnie.
-Alan! -krzyknęłam do Granta i wskazałam palcem na Billy'ego.
Billy'emu udało się wydostać, ale po chwili rzuciło się na niego kilka Pteranodonów.
-Billy! -krzyknęłam równo z Alanem.
Alan chciał biec pomóc Billy'emu, ale powstrzymał go Paul.
-Uciekajcie! -krzyknął Billy i zniknął pod wodą.
-Chodźmy. -powiedziałam cicho
Zaczęliśmy biec w stronę lądu. Kiedy uciekaliśmy przed tym gadem musieliśmy wskoczyć do rzeki, ale na szczęście udało nam się go pozbyć. Weszliśmy na Trawler i zaczęliśmy nim płynąć wzdłuż rzeki. Płynęliśmy tak jakiś czas. Paul zaczął grzebać przy silniku. Udało mu się go odpalić, ale jakoś mnie to nie cieszyło.
-Głupie ptaszyska. -mówiłam w kółko.
-Po czym tak rozpaczasz? -zapytał mnie Alan
-Po moim ukochanym drucie, aparacie który mi zmókł i biednym Billym. Będę przez tydzień odzyskiwać moje zdjęcia.
-Znasz się na tym?
-Tak. Kiedyś o tym czytałam.
-Nie lepiej jest ci kupić nowy.
-Lepiej, ale on jest jak to mówiłeś "mężem" i nie mogę go zostawić.
-Czekam, aż znajdziesz sobie prawdziwego faceta.
-Wtedy będziesz chrzestnym mojego pierworodnego.
-Nie mogę się doczekać.
-Wow. -usłyszałam głos Erica za plecami.
Spojrzałam w za siebie i uśmiechnęłam obok nas była polana, a na polanie pełno dinozaurów.
-Cudownie jest tu wrócić. -powiedziałam uśmiechając się od ucha do ucha.
Był już późny wieczór. Płynęliśmy spokojnie, ale usłyszeliśmy dźwięk telefonu Paula.
-Fuj. -szepnęłam kiedy zobaczyłam sterty odchodów Spinozaura.
Zaszliśmy szukać telefonu, ale ja jestem jeszcze zdrowa psychicznie to stwierdziłam, że nie będę bawić się z dinozaurowym gównem.
-Mam. -powiedziała Amanda
Alan odebrał, ale okazało się, że to reklamy. Przed nami stanął Tyranozaur. Na szczęście tym razem nas nie zauważył. Popłynęliśmy dalej. Coś się zaczęło dziać, a ja nie mam pojęcia co. Alan zadzwonił do Ellie. Odebrał Charlie. Alan z nim rozmawiał. Masakra. Nagle coś uderzyło w łódź, a po chwili pojawił się Spinozaur. Zniszczył część statku i zaczął się nami bawić. Zamknęliśmy się w klatce, która był na statku.
-Musimy znaleźć broń, Milky? -zapytał Alan
-Zgubiłam skrzynkę z nabojami, a naboje z pistoletu zużyłam na Pteranodona.
Usłyszeliśmy dźwięk telefonu. Alan złapał telefon i zaczął krzyczeć Ellie gdzie jesteśmy.
-Rzeka! Druga wyspa!
Jesteśmy pod wodą. Wszystko dzieje się tak szybko, że ledwo widzę, przez wodę. Kiedy Paul odwrócił uwagę Spinozaura, nam udało się wydostać z klatki. Alan zanurzył się pod wodą, a po chwili wynurzył się z pistoletem na flary. Strzelił do gada, a woda pod nim zaczęła się palić. Paul tam został.
-Tato! -usłyszałam krzyk Erica
-Paul ty draniu! Nie możesz mnie tak zostawić! -krzyczała zrozpaczona Amanda
-Nie zamierzam! -usłyszeliśmy krzyk z boku.
Rodzinka zaczęła się przytulać, a ja podeszłam do Alana i również go przytuliłam.
-No to teraz do domu. -szepnęłam z uśmiechem.
-Do domu.
CDN...
CZYTASZ
Młoda Paleontolog 《Jurassic Park III》
Fiksi PenggemarMinęło 8 lat. Tak jak Milky mówiła, wybrała się na studia archeologiczne. Z Alanem Grantem utrzymuje stały kontakt, a raczej spotyka się z nim w czasie praktyk, gdyż jest on tam kierownikiem, oraz prywatnie w domu Ellie Sattler i jej męża. Na prakty...