Rozdział 6

7K 240 38
                                    

Sora chodź tu natychmiast. Jimin powiedział jej stanowczym tonem ale ona ani drgnęła. Rudi włosy podbiegł do niej i zdjął z niej bluzę. Na nadgarstkach miała krew z cięci się żyletką. Tak mi się jej żal zrobiło ale on nie dał za wygraną podniósł jej koszulkę a tam było pełno siniaków. Spływały jej łzy po policzkach więc odsunąłem od niej Jimina i przytuliłem mocno.

Jimin próbował ją odwrócić w jego stronę ale ona nie chciała. Na moich plecach poczułem że na bluzce robią sie duże mokre plamy więc oderwałem od siebie Sore i spojrzałem na jej nadgarstki. Krew z jej ran leciała i to dość mocno. Skapywała na parkiet w sali który coraz bardziej robił się czerwony a ona zachwiała się jakby miała zemdleć.

-Idioci ślepi jesteście ona się wykrwawia!!!- Wezwijcie karetkę. Spojrzałem na nią a ona lekko się uśmiechnęła i zemdlała. Złapałem ją a Jin przyniósł bandaże żeby zatamować krwawienie. Po 10 minutach przyjechała karetka i ją zabrała nie mogliśmy jechać razem z nią więc pojechaliśmy vanem.

-Jin nie możesz szybciej?!

-Już złamałem dużo przepisów i jadę szybciej niż powinienem więc nie popędzaj mnie bo będzie jeszcze jakiś wypadek.

Do szpitala dojechaliśmy w kilkanaście minut. Sora była już na sali. Czekaliśmy aż się obudzi ze 3 godziny a potem zasnęliśmy.

Sora pov.

Gdy Jimin oglądał filmik bałam się że może zauważyć siniaki i moje nadgarstki. Oni nie znali mojej przeszłości w sumie teraźniejszości też ale nie mam zamiaru im o tym mówić jak na razie. Ale się stało najgorsze. Wołał mnie żebym podeszła ale bałam się więc się nje ruszyłam. On podbiegł do mnie i szybkim ruchem zdjął ze mnie bluzę i złapał ręce. Gdy spojrzałam na swoje nadgarstki przypomniałam sobie dlaczego to zrobiłam i miałam łzy w oczach. Jakby mu było mało podniósł jeszcze moją bluzkę i zobaczył siniaki. Nie powstrzymywałam się już, łzy leciały mi strumieniami. Suga odsunął Jimina ode mnie i zamknął mnie w mocnym uścisku.Wtuliłam się w niego. Jego bluzka była mokra od moich łez i krwi. Yoongi odsunął mnie od siebie i złapał moje ręce. Krew leciałam mi ciurkiem na parkiet który coraz bardziej był czerwony a ja byłam coraz bardziej słaba. Chłopak darł się do wszystkich że wykrwawiam się i że mają wezwać karetke a ja lekko się uśmiechnęłam, tyle pamiętam po prostu ciemność. Obudziłam się w białym pokoju. Ooo nie, wiem co to znaczy, Szpital znowu. Spojrzałam po całym pokoju. Byli tam wszyscy chłopcy. Suga zasnął trzymając moją dłoń po prawej stronie łóżka.A chłopaki byli rozwaleni po krzesłach i kanapach.Wyszukałam wzrokiem Jimina który miał jeszcze zaschnięte łzy na policzkach. Zrobiło mi się głupio i przykro że przeze mnie tak się martwią.Wróciłam wzrokiem do Yoongiego. Nie zwracając uwagi na ostry ból w nadgarstkach zmierzwiłam jego włosy. Mruczał coś pod nosem ale się nie obudził śpioch jeden.Więc złożyłam długi i namiętny pocałunek na jego ustach.Po chwili się obudził i odwzajemnił pocałunek. Oderwaliśmy się od siebie jak zabrakło nam powietrza.

-Dlaczego to zrobiłaś?-chciałam uniknąć tego pytania ale jak widać nie obejdzie się bez tego więc będę zwlekać jak najdłużej.

-Możemy o tym porozmawiać jak wyjdę ze szpitala?-miałam taką małą nadzieje że się zgodzi.

-Ok ale ci tego nie odpuszczę i będziesz musiała mi powiedzieć.-Wstałam z łóżka i chwiejnym krokiem podeszłam do brata chodź Yooni mnie zatrzymywał. Ukucnęłam przed nim i mierzwiłam jego włosy palcami aż w końcu się obudził i spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Lecz po chwili się ogarną i mnie przytulił.

-Więcej tak nie rób.Przestraszyłaś nas nie na żarty.

-Oppa dusisz mnie.-powiedziałam bo serio nie umiałam oddychać. Nie wypuścił mnie z uścisku i po chwili całe BTS mnie ściskało. Przez chwile tak się przytulaliśmy lecz wszedł Lekarz.

-Panno Park proszę się położyć z powrotem do łóżka w trybie natychmiastowym - Zrobiłam tak jak lekarz kazał a chłopaki wyszli. Przyjrzałam się lekarzowi bardziej i nie wierzyłam własnym oczom.

-Park Ji Sang to naprawdę ty?- zapytałam z niedowierzaniem a on przytaknął i uśmiechnął sie promiennie co odwzajemniłam. On jest moim przyjacielem z dzieciństwa. Wyjechał 2 lata temu na studia i od tamtej pory urwał się nam kontakt z powodu stref czasowych oraz braku czasu na rozmowę. Wstałam z łóżka i podbiegłam do niego i mocno się w niego wtuliłam co odwzajemnił i wtulił mnie w niego bardziej. Zaczęłam płakać ze szczęścia.

-Wiesz jak za tobą tęskniłam?Myślałam że nigdy cię nie spotkam znowu.

-Ja za tobą też tęskniłem. Nigdy bym cię nie zostawił. Szukałem ciebie od razu jak wróciłem z Ameryki ale jak przyjechałem do ciebie do domu twoja sąsiadka powiedziała że twoi rodzice zmarli a twój brat przyrodni zabrał cię do siebie i zamieszkałaś z nim.

-Naprawdę mnie szukałeś?-spytałam przez łzy.

-Oczywiście że tak.- Nagle do sali wpadł mój brat razem z chłopakami. Upps chyba za głośno płakałam. Odsunęłam się od Ji Sanga i spojrzałam na mojego brata.

-Chłopaki to mój przyjaciel Park Ji Sang z dzieciństwa który wyjechał 2 lata temu i dopiero wrócił z Ameryki.- Jimin podszedł do niego.

-Ja jestem Jimin brat Sory.-Uścisnęli sobie dłoń i uśmiechnęli.

-A to jest BTS.

-A tak znam was, jesteście bardzo sławni.Gratuluje.

-Dziękujemy.-odezwał się lider

- No dobrze ja przejdę do badań Sory a was bym prosił o opuszczenie sali.-Wszyscy wyszli a my zostaliśmy sami. Zapytał się o kilka rzeczy i zbadał mnie.

-Kiedy mogę wyjść?-zapytałam a on spojrzał w kartę.

-Musze cię zostawić na obserwacji a jutro będziesz mogła wyjść.-Już miał wychodzić ale go zatrzymałam.

-Skąd wiedziałeś że jestem w szpitalu i jakim cudem jesteś moim lekarzem prowadzącym?

-Widziałem twoje imię na karcie mojego przyjaciela i się wymieniliśmy pacjentami. Gdyby nie od nie wiedziałbym że tu jesteś.-Uśmiechną się i wyszedł. Po 5 minutach weszli chłopcy.

-Kiedy wychodzisz?-zapytał się kooki

-Jutro -odpowiedziałam krótko. zapadła chwila ciszy takiej niezręcznej.

-Suga mógłbyś mi przynieść ubranie jutro?-on się uśmiechnął co odwzajemniłam.

-Chłopaki zbieramy się,dajmy jej odpocząć.-Lider powiedział i po chwili ich nie było. Włożyłam słuchawki do uszu i pościłam moją playlistę i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.









Mam młodszą siostrę||Bts Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz