Prolog

6K 133 25
                                    

Wiele razy zastanawiałam się czym sobie zasłużyłam na to wszystko co mi się przytrafiło. Miałam zacząć żyć od nowa. Mieć czystą kartą i być kimkolwiek bym tylko zapragnęła. Jednak życie szybko mnie uświadomiło o swoim gorzko-słodkim smaku, kiedy wszystko runęło na ziemie. I to była twoja wina. A tak przynajmniej wtedy myślałam. Bo jeszcze nie wiedziałam, że byłam tylko asem w czyimś rękawie. Kartą już w rozpoczętej grze. 

Usilnie próbowałam sobie wmówić, że byłam dobrym człowiekiem, chociaż w głębi serca doskonale wiedziałem, że z naszej dwójki to ty nim byłeś. Wiele razy powtarzałeś, że zasługuje na o wiele więcej, a nie zasługiwałam nawet na ciebie. Za każdym razem kiedy tonęłam pośród bezkresnego oceanu, który z każdą sekundą pochłaniał mnie coraz bardziej swoją głębią, pojawiałeś się ty. I z początku uciekałam od ciebie jak najdalej, żeby na koniec być jak najbliżej. To nas zgubiło.

Bo moja ciekawość i zbytnia upartość doprowadziły do końca naszego początku szybciej niż, oboje zdecydowaliśmy się dać temu szansę. Ale czy kiedykolwiek była nam pisana przyszłość?

W końcu byłam twoją destrukcją, kiedy ty okazałeś się moim zbawieniem.


Witam serdecznie w prologu! To moje pierwsze dzieło, które będzie zawsze w moim sercu, nie zważając na to czy odniesie sukces czy też nie. Tworzę tą historię w głowie od pięciu lat, w końcu będąc na tyle silna i odważna, aby przerzucić ją w prawdziwe słowa.

Więc zapraszam was do przeżycia ze mną Trylogii Wish i jej pierwszej części pt. TORN BETWEEN EXISTENCE. Autorka nie zachęca do przedstawianych w książce relacji, ani czynności w niej wykonywanych. Niektóre sceny mogą źle wpływać na psychikę oraz literatura zwiera wulgaryzmy. Szykujcie się na dosyć długie rozdziały mające po 10-13k słów. Nie wszystkie takie będą, ale na pewno zdecydowana większość.

Miłego czytania, mam nadzieje, ze zostaniecie ze mną na dłużej!

Torn between existenceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz