-Tae! Tae! Naprawdę masz zamiar się spóźnic?! -Jungkook krzyczał biegając po dormie w poszukiwaniu kolegi z zespołu.Sprawdzał w każdym pokoju idealnie przeszukując każdy mebel, ale po nim ani śladu. -Sprawdzałeś na kanapie?- zapytał J-Hope,który rozbawiony przyglądał się sytuacji. Kookie natychmiast pobiegł to sprawdzić i zastał go słodko śpiącego i wtulonego w swoją ulubioną poduszkę. Przez chwilę przypatrywał się mu, nie mogąc oderwać wzroku od tego słodkiego stworzenia.Przez głowę przechodziło mu setki myśli, a serce zaczęło szybciej bić. ,,Chyba coś ze mną nie tak,, pomyślał lecz po chwili oderwał się od myśli by obudzić V. -Wstawaj Hyung! Przez ciebie się spóźnimy- Jedną rękę położył na jego ramieniu, a drugą mierzwił jego gęste włosy. -Jeszcze pięć minut mamo.-Jęknął Tae. -Chyba śnisz.Wstawaj i nie wygłupiaj się.-Jednak ten nie chciał go słuchać. Maknae musiał użyć innej broni.Chwycił nogę Aliena i szybkim pociągnięciem ściągnął go z kanapy. -Jak mogłeś?-Zapytał Tae stosując przy tym swoją minę zbitego psiaka. -To na mnie nie działa.-Zaśmiał się Kookie i chwycił go za rękę by pomóc mu wstać. Po chwili cała siódemka była już w samochodzie. Śmiech J-Hope'a rozbrzmiewał w całym pojeździe,Rap Monster i Jin byli wpatrzeni w swoje komórki, a V drzemał na przednim siedzeniu. -Cały dzień spałeś i nadal jesteś zmęczony?-Zapytał Jimin śmiejąc się. -Zostaw go, gdy śpi to nie musimy słuchać jego sucharów. - powiedział zabawnym tonem Hobi na co wszyscy chłopcy wybuchnęli śmiechem. -Bardzo zabawne..-zamruczał zaspany. Jungkook siedział cicho wpatrując się raz w szybę, a raz w drzemiącego Taehyunga. Ostatnimi czasy czuł, że go i jego Hyunga zaczęło łączyć coraz więcej i próbował wybić to sobie z głowy. Nagle rozbrzmiał głośny pisk. Wszyscy zerwali się i po chwili była już tylko ciemność i cisza. Ogromny samochód zderzył się z pojazdem BTS.
~ Hej! to mój pierwszy wpis myśle że wam się podoba! Jak tak zostawcie po sobie komentarz misiaki! Miłego dnia! KC!
~ Wiktoria
CZYTASZ
Too late | Vkook
Fanfic-Musimy go natychmiast operować. Jego rokowania to 20%,więc proszę być przygotowanym na najgorsze. - powiedział lekarz znikając w głębi sali.