Percabeth boska odsłona

Poznajemy Niebo

*********

Ann-To jest... Kim ty w ogóle jesteś, bo jeszcze w życiu nie widziałam latającej krowy.
Nu-Jestem Panią Nieba, żoną zdradzieckiego Geba Pana Ziemii. Córką Szu Pana Powietrza. Jedną z Enneady, jedną z nad Nilu.
Per-A w skrócie ?
Nu-Nut egipskie uosobienie waszego Uranosa.
Ann-Acha rozumiem.
Nic-Co to było, to co nas zaatakowało.
Nu-To były córy Nekhbet, bogini sępicy, pani Górnego Nilu. Niestety jest po stronie zła, tej która porwała ZH. Mój wuj Ra jest jej dowódzą. Po naszej stronie to ja rządzę i chcę wam pomóc chodźcie ze mną.

Wszyscy polecieli za Nut, po chwili dolecieli do piaskowego pałacu w chmurach.

Nu-O to mój pałac. Dopóki w nim jesteście nic wam nie grozi. Zaprowadzę was do zbrojowni. Wasza broń z niebiańskiego spiżu i stygijskiego żelaza nic nie zrobi potworom z naszej mitologii. Dla tego potrzebujecię broni używanej przez naszych herosów. Gori przynieś bronie !!!
Gor-Tak jest sis !!!
Nu-Gori jest synem Seszat bogini mądrości.
Gor-O to broń i pancerze.
Nu-Herosi i wy młodzi bogowie o to broń z diamentu i prochów mumii.
A i jest sprawa Gori poleci z wami. Perseuszu więc jakbyś mógł to przyzwij jeszcze jednego pegaza, bo jeżeli dam mu rydwan z naszych kolekcji to od razu się domyślą, że jest podział między nami.
Per-Już się robi. Zaraz przyleci jakiś pegaz.
Gor-Dzięki wam, że mogę z wami wyruszyć.
Nu-Jeszcze za nim wylecicie. Zelacała bym wam lot przez Hiszpanie i odnalezienie pewnej kociary o imieniu Bastet. Nie będziecie musieli nawet lądować. Wypatrzycie ją z powietrza. Mieszka w Barcelonie i pewnie będzie wygrzewać się na dachu ze swoimi ukochanymi dachwcami.

«*********»

Jest pytanie. Czy robimy wjazd na chatę do Leo'śka i sprawdzamy jak się trzyma ? Może tak Nico by użył cienia i do niego zajarzał. Czekam na odpowiedź.