14. Obóz konny

1.3K 103 52
                                    

J-Hope: Jak tam Tae?

TaeTae: Jest okey :)

J-Hope: Coś się stało?

ChimChim: Tae, wszystko ok?

TaeTae: Tak...

J-Hope: Napisz o co chodzi bo nie będziemy się bawić w podchody

TaeTae: Mam słaby dzień... Muminek okazał się być potworem... W boksie co chwile się obraca i przez to nie mam jak go chociażby złapać

J-Hope: Jutro będzie lepiej ^^

TaeTae: No nie wiem

TaeTae: Jak pani instruktorka kazała mi dać lekką łydkę, a ja zrobiłem to minimalnie za mocno co mu się nie spodobało i przez to dostał focha i sobie stanął w miejscu

TaeTae: On zawsze tak robi jak popełni się jakiś błąd, nawet jak się lekko pochyle do przodu w kłusie to on przechodzi do stępa

J-Hope: Jaki uparty konioł *-*

TaeTae: On po prostu jest delikatny i nie można się na niego wkurzać

TaeTae: A jak go pani pogoniła batem to bryknął i prawie spadłem T.T

J-Hope: To się mocno trzymaj!

TaeTae: A co tam się dzieje u was w dormie?

JinHyung: Oj to długa historia...

TaeTae: Co się stało?!

JinHyung: Suga tak jakby jest w szpitalu...

TaeTae: Co mu się stało?!

JinHyung: Nic

TaeTae: To po co jest w szpitalu skoro nic mu nie jest?

JinHyung: Poważnego

TaeTae: -,-

JinHyung: Postanowiliśmy jakoś uczcić udaną trasę i sobie trochę popiliśmy

JinHyung: I potem jak już troszku wypiliśmy to zaczęliśmy grać w butelkę

TaeTae: Ale dalej nie wiem co mu się stało -,-

JinHyung: I wypadło na mnie...

JinHyung: Kookie kazał mi pocałować Suge... yaoista jeden -,-

GoldenMaknae: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

JinHyung: I wstałem...

TaeTae: Fajnie, niewiele osób to potrafi po pijaku

JinHyung: -,-

JinHyung: Suga był już pijany...

JinHyung: No to do niego podszedłem i pocałowałem...

JinHyung: On nie wiedział co się dzieje i zaczął mnie odpychać

JinHyung: Po chwili zauważyłem, że przestał się opierać

JinHyung: Zemdlał sobie ;-;

TaeTae: Nie wiem co mam o tym myśleć

JinHyung: Ja też nie

SugarSwag: DAŁY MI WRESZCIE TELEFON!! GŁUPIE PIELĘGNIARKI!

SugarSwag: Więc to tak było...

SugarSwag: Nic nie pamiętałem od momentu, w którym kazaliście mi wypić całą butelkę duszkiem...

JinHyung: Jak się czujesz?

SugarSwag: Czekaj, wróć...

SugarSwag: TY MNIE POCAŁOWAŁEŚ?!

JinHyung: Tak...

SugarSwag: Mogę umierać *-*

JinHyung: Nie umieraj!

SugarSwag: Jin hyung się o mnie martwi XD

JinHyung: Jak się czujesz?

SugarSwag: Dobrze... Trochę mi słabo, ale niedawno się obudziłem więc to chyba normalne

JinHyung: To dobrze

TaeTae: Wracaj do zdrowia hyung ^^

SugarSwag: Ale ja jestem zdrowy ;-;

TaeTae: A co jeżeli to jakaś śmiertelna choroba?!

SugarSwag: Na pewno nie... Nie myśl tak nawet...

TaeTae: Lepiej przewidywać najgorsze a potem być mile rozczarowanym

SugarSwag: Tae i jego sposoby na życie XD

JinHyung: To Tae, tego nieogarniesz

TaeTae: Wołają mnie! Muszę iść paaa

J-Hope: Paaa! Powodzenia! :*

TaeTae: Dzięki, przyda się! :*

_________________________________________
I nadszedł ostatni rozdział maratonu...
Który nie wyszedł XDD
Do następnego!

Śmieszkowa Konfa | BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz