Calum Hood leżał na swoim łóżku z głową opartą o wezgłowie. Ze słuchawkami w uszach odciął się od świata. Wpatrywał się z aroganckim uśmieszkiem w sufit. Nagle usłyszał stłumiony przez muzykę huk. Rozejrzał się po oświetlonym lampką pokoju. Na podłodze leżała ramka z fotografią jego klasy. Brakowało na nim Aileen, ponieważ podczas robienia zdjęcia, ona była zamknięta w kantorku woźnego. Podszedł do pękniętej ramki i wziął ją do rąk. Zmarszczył brwi, kiedy poczuł zimny wiatr na karku. Spojrzał na okno, jednak było zamknięte. Powoli odwrócił się w stronę łóżka. Krzyknął, gdy zobaczył na nim chłopaka o wyblakłych włosach i przygaszonych zielonych oczach.
- Kim ty kurwa jesteś?! - wrzasnął. Nagle poczuł ból głowy. Wplótł smukłe palce we włosy, upadając na podłogę. Zacisnął dłonie w pięści. Zwijał się z niewyobrażalnego bólu. - Przestań! - załkał.
- Ona może umrzeć przez ciebie! - krzyknął Michael, znikając z pokoju załamanego bruneta.
CZYTASZ
He Is My Own Hero ✔ [Michael Gordon Clifford]
FanfictionDusza towarzystwa. Odważna. Silna. Lubiana. Popularna. To nie Aileen. Historia oparta na faktach, co nie oznacza, że jest w pełni odzwierciedlona! Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone!