Trzy

887 58 3
                                    

Weszliśmy do budynku i zobaczyliśmy coś okropnego... Wszędzie były wydrukowane zdjęcia mnie i Evy gdy się całowaliśmy
-Eva! - z daleka dobiegało wołanie Noory
-Cześć - powiedziała smutna
-Jesteście razem? - wyskoczyła bezpośrednio
-Nie - odpowiedziałem
-Hm... Dziwne... Cała szkoła mówi, że chodzicie i jeszcze te zdjęcia...
-Co?! Całą szkoła?! - krzyknęła Eva po czym uciekła z płaczem.

Już po pierwszej lekcji miałem nieprzyjemną rozmowę z kumplami. Pytałem się co tam u Jonasa, ale mówili tylko, że mnie nienawidzi... Szczerze mówiąc, też bym mu nie wybaczył gdyby mi odbił dziewczynę, z którą był ponad dwa lata.

Nie jestem już taki pewien, czy mogę iść do Evy, w końcu jeśli to się wyda będzie tylko gorzej...

Na przerwie obiadowej podeszła do mnie Vilde, mówiąc o jakiejś Kose-groupie. Nie ukrywałem zdziwienia, kiedy do mnie podeszła z zaproszeniem na piątkowe spotkanie zapoznawcze. Nie wiem czy tam pójdę... Będzie tam Noora, Vilde, Sana, Chris i Eva. Może to nie jest taki zły pomysł. Powinienem otworzyć się na nowych ludzi. Wydaje mi się, że cały świat jest przeciwko mnie. Została mi tylko Eva i... Mama. Chyba czas ją odwiedzić.

Od razu po skończonych lekcjach pobiegłem do więzienia. Trafiłem na porę obiadową, więc musiałem poczekać 10 minut zanim spotkałem się z mamą.
-Isak! - usłyszałem jej głos
-Cześć mamo, jak się czujesz? - zapytałem
-Dobrze synku. Jak tam w domu?
-Jest tragedia... Nie wytrzymuję już psychicznie z moim ojcem. Wiem, że może ci się to nie spodobać, ale uciekam dziś. Będę mieszkać u Evy - oznajmiłem
-U Evy? Myślałam, że pójdziesz do Jonasa... Coś się stało? - zmarszczyła brwi
-Nie, po prostu przyjechali do niego um... Kuzyni tak i nie wie do kiedy zostają... - skłamałem, bo nie chciałem jej martwić - A tak w ogóle... Jak to myślałaś? - tym razem to ja się zdziwiłem
-Znam cie lepiej niż myślisz... Wiedziałam, że jesteś mądry, że w końcu spróbujesz uwolnić się od tego człowieka - uśmiechnęła się
Rozmawialiśmy jeszcze dwie godziny, po czym musiałem wrócić do domu. Spakować się i iść do Evy.

Około 20.30 byłem już gotowy do wyjścia. Wykorzystałem moment gdy mój ojciec był zajęty swoją kochanką i uciekłem z domu.

Zadzwoniłem do drzwi, a Eva otworzyła je sekundę po tym. Rozpakowałem się i zszedłem na dół, gdzie siedziała moja przyjaciółka. Zjedliśmy kolację i poszedłem na górę do pokoju, który wcześniej przygotowała dla mnie dziewczyna: "Możesz spać tutaj. Dobranoc"

-Eva?
-Tak?
-Dziękuję ci za wszystko - powiedziałem przygryzając wargę
-Nie ma za co. Słodkich snów Isak - dała mi buziaka, po czym wyszła zamykając za sobą drzwi

Miałem chwilę czasu na zapisanie notki z dzisiaj do mojego dziennika, gdy skończyłem poszedłem spać.

___________________________
_______________________
Mam nadzieje, że się podoba🙃
Zamierzam dodawać conajmniej jeden rozdział dziennie. Zapraszam do oceniania😊

First Grade | SkamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz