Wymyśliłem sposób na odwiedzenie mojej ukochanej. O tym, który ukoił moje podniebienie pomyślę później. Wyszedłem na dwór. Wiatr był niesamowity. Pozbywałem się swoich emocji i uczuć, przez co zrobiłem się lekki jak płatek śniegu. Zacząłem lecieć. Byłem już blisko. W pewnym momencie przestałem czuć cokolwiek. Zapomniałem o wszystkim i wszystkich. Odleciałem.
CZYTASZ
Marcepan ○Zakończone●
PoesiaLubię Marcepan. Marcepan lubi mnie. Piękną okładkę wykonała @Faszysta