~3~

11 0 0
                                    

15:58
Jesteśmy w moim domu. Właściwie w wielkiej Willi gdzie całymi dniami wiedzę sama.

Wyjełam z bocznej kieszeni mojej torebki klucze. Włożyłam nowy błyszczący klucz do zamka i przekręciłam dwa razy. Weszłam z Sunaj i Jensonem do przedpokoju. Zdjełam buty i w skarpetkach podeszłam do stolika w salonie gdzie położyłam klucze.
- Tendy.
Pokazałam im na dębowe schody. Prowadzące do mojej sypialni i garderoby.Dotarliśmy na piętro.
Sunaj szykowała się na imprezę. A Ja jej pomagałam wybrać ciuch.
- A może założysz tą szarą sukienkę którą dzisiaj kupiłaś?
- No dobry pomysł. Zapomniałam o niej.

Godzinę puźniej...
Sunaj wkącu była gotowa do wyjścia. Ja wygodnie usiadłam w fotelu w moim pokoju.
- Na pewno nie idziesz?
- Tak na pewno. Obejrze w samotności jakiś film.
- Ok to się trzymaj!
- No pa pa.
Wstałam i odprowadziłam Sunaj do drzwi.

DRYN,DRYN,DRYN...

Tuż po wyjściu Sunaj zadzwonił telefon.
- Kto to?!
Podniosłam słuchawkę
(telefon stacjonarny)
- Halo. Kto mówi!
- Jednorożec z kawiarni.
- Aha... Ale skont masz mój numer?
- Od twojej przyjaciółki .
- Gadałeś z nią? I co ci powiedziała?... pewnie że chce się z tobą umuwić. Bo miała taki zamiar.Podobasz się jej.
- No nie. Nic na ten temat nie mówiła. Ale miałem zamiar umuwić się z tobą.
-...
Rozłączyłam się i starałam zapomnieć o tej rozmowie , ale jednak było to bardzo trudne...

Im więcej o tej rozmowie myślałam tym sensowniejsza się wydawała. Więcej razy tego wieczoru nie zadzwonił. Więc ja miałam zamiar zadzwonić, ale przed przyjściem Sunaj, bo będzie robić dochodzenie. ( Jak to ona)
Zadzwoniłam
- Halo- zająkała Clea
- Tak. Tu jednorożec. W jakim celu dzwonisz?
- Bo tak pomyślałam że może spotkamy się jutro na kawie?
- Wież co jutro jestem zajęty, ale za 1 h będę uciebie i pojedziemy do kina.
- DZISIAJ?
- Tak ja już jadę. Pa
Ta rozmowa stoczyła na inny bieg niż chciałam. No nic , spotkanie odbędzie się dzisiaj a nie jutro.

Chemia naszych sercOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz