Czy ja umarłam?... Co się teraz dzieje?... Tak wygląda miejsce gdzie trafia się po śmierci?... Skoro nie żyje to czemu myślę?... Może to wszystko skutek tego zaklęcia które użyłam... Ciekawe czy innym nic nie jest... Może teraz odprawiają mój pogrzeb... Tyle pytań a brak odpowiedzi.
~~ Usłyszałam jakieś odgłosy w tej pustce w której się znajdowałam. ~~
- Plue!
- Plue... plue?
- Plue plue!
- Plue plue plue!
Co to? Czemu słyszę Plue? Nie powinnam być tu sama? Dziwne... Hm...
- Musicie zostawić teraz panienkę Lucy ~ powiedział znajomy głos
- Gomenasai! Ale Plue chciał sprawdzić czy się już obudziła. ~ powiedział ktoś inny
Capricorn?! Aries?! Plue?! Czy to wy?!
~~ Otworzyłam gwałtownie oczy i zobaczyłam moich przyjaciół i dość sporo Plue ~~
- W końcu się obudziłaś Pani. ~ powiedziała Virgo
- Tak się cieszę że was widzę ale czekaj czy ja jestem w świecie duchów?!
- My też się cieszymy i tak jesteś. ~ powiedział Loki
- Ale jak to się stało że tu jestem? Czy stałam się gwiezdnym duchem?!
CZYTASZ
"Magia istnienia w muzyce miłości" || L.H&G.F ||
FanfictionOpowiadanie o kwitnącej miłości Lucy i Gray'a przeplatana z motywami walki i nowymi przeciwnikami...