Rozdział 7

338 15 2
                                    

*Luna*
Jestem w związku z Matteo od ponad miesiąca kochamy się ,bardzo często u niego nocuje a on u mnie.Dzisiaj miałam się z nim spotkać w parku więc szybko się ubrałam i umalowałam gdy już wychodziłam musiałam jeszcze zrobić jedna rzecz w sumie to dwie.
1.Sprawdzić godzinę.
Więc to zrobiłam była godzina 16:40 a do spotkania mam jeszcze 20 minut.
2.Przejrzeć się w lustrze.
Uczyniłam to i wyglądałam mniej więcej tak:

Uczyniłam to i wyglądałam mniej więcej tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uważam ze ładnie.
Więc wzięłam torebkę i wyszłam z domu żegnając się z mamą i tatą.

*W parku.Luna*
Szłam ucieszona w umówione miejsce ale mój uśmiech odrazu zamienił się w smutek ponieważ zobaczyłam Mateo całującego się z jakąś,,Dziwką"
Odrazu podbiegłam do Matteo i strzeliłam mu z liścia i odbiegałam.
Słyszałam jak matteo mnie woła i biegnie za mną.
Więc usiadłam Na pierwszej lepszej ławce zauważyłam że Matteo siada kołomnie wiec się go zapytałam.
-Dlaczego-Zapytałam się z żalem.
-Ale ja cie kocham
-Ta ty wiesz wogule co to znaczy miłość,gdy tylko mnie nie ma odrazu się liżesz z pierwszą lepszą kurwa.
-Ale luna przepraszam wybacz mi-Powiedział z żalem chłopak.
-Narazie.
Pożegnałam się z nim i poszłam do posiadłości.
Odrazu poszłam do pokoju by wypłakać się w poduszkę.
Nie wiedziałam co zrobić kochałam go ponad życie i do tej pory go kocham.
Więc wzięłam zyletkę weszłam do łazienki i zaczełam się ciąg.
1 cięcie za moją miłość do niego
2 cięcie za to ze oddałam mu się cała
3.za to ze byłam taka naiwna
Cięć było jeszcze więcej,krew coraz bardziej mi się lała,słyszałam pukanie do moich drzwi a raczej walenie w nie.
Zemdlałam........
I już nigdy się nie obudziłam

,,Podobno życie jest grą a miłość jej nazwą lecz w grze można zacząć od nowa za każdym razem gdy coś źle zrobimy a w prawdziwym życiu ma się jedno życie i trzeba je dobrze wykorzystać"

Jak chcecie się dowiedzieć co się stało z Matteo Gastonem i Nina
To tak Matteo nie mógł wytrzymać bez luny ,bez swojego słońca bez swojego Serca a podobno nie da się żyć bez serca.
Co do Gastona i Niny przez parę miesięcy byli załamani ale wkońcu oboje podnieśli się na duchu co tydzień odwiedzali grób Luny i Matteo.
Na ich Grobie widniał nadruk ,,MIŁOŚĆ NA ZAWSZE"

Jak wam się podoba ostatni rozdział Piszcie w komentarzach i dawajcie gwiazdeczki.
Pozdrawiam 😎😉😃😄

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I LOVE YOU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz