Rodział 3

1.8K 62 8
                                    

*** Grace***

- Chyba wyglądam nieźle, prawda? -spytałam sama siebie patrząc w lustro na mój kostium. Nick mi powiedział ze to impreza przebierana. No cóż, jak to ja, postawiłam na czarny. Założyłam czarny, skórzany kombinezon przylegający do ciała jak kostium kąpielowy i podkreślający krągłości. Do tego kozaki na obcasie do kolan, czarne uszy i czerwone usta. Pomalowałam paznokcie na czarno i spojrzałam w lustro.

- Kocica wyrusza na łowy. -mruknęłam do siebie i zeszłam na dół.

Wyszłam z domu i ruszyłam ulicą do domu Nick'a. 

- Grace! -krzyknął Nick w drzwiach.

- Yyy......hej? -odpowiedziałam cicho i weszłam do domu.

Był duży...bardzo duży! Był bar, wiele podświetlanych schodów, wielka, czarna plazma i kanapa tak na oko dla 20 osób!

Podeszłam do baru i powiedziałam do faceta za ladą:

- Poproszę dużą whisky.

Gdy dostałam napój usiadłam na wysokim krześle i przyglądałam się gościom. Po krótkim "przeglądzie" stwierdziłam, że nikogo nie znam.
Minny nie przyszła, bo nie dostała zaproszenia. W sumie to sama nie rozumiem czemu Nick mnie zaprosił. Przecież on mnie nie zna!

Z nudów postanowiłam zwiedzić dom. Gdy wchodziłam do kolejnego pomieszczenia poczułam szarpnięcie w okolicach bioder.
Nim się obejrzałam zostałam gwałtownie przyciśnięta do ściany przez jakiegoś chłopaka, który zaczął mnie gwałtownie całować. Po chwili jego ręce znalazły się niebezpiecznie blisko mojej kobiecości którą zaczął po chwili dotykać przez materiał kombinezonu. Wydałam z siebie pisk kiedy jego ręce ścisnęły moje piersi. Zaczął sunąć dłonią do zamka od stroju gdy poczułam czyjeś silne ramiona wokół talii. Ktoś pociągnął mnie do siebie tak że plecami obiłam się o czyjąś klatkę piersiową.

- Nie masz nic do roboty?! -warknął znajomy głos. -Odwal się od mojej dziewczyny!

To Nick? Przecież nie jestem jego dziewczyną!......A może jestem? Alkohol mącił mi w głowie. Poczułam że moje nogi już mnie nie utrzymają i upadłaby gdyby nie silne ramiona Nick'a. I w tym momencie urwał mi się film.

***Nick***

Szedłem korytarzem po więcej piwa do składzika gdy usłyszałem cichy pisk. Otworzyłem drzwi jakiegoś pokoju i zobaczyłem jak John dotyka Grace w bardzo......hm,......nieodpowiednich miejscach.

Nie wiele myśląc złapałem ją w talii i przyciągnąłem ją do siebie. Blondynka sięgała mi do brody więc plecami obiła się o moją klatkę piersiową.

-  Nie masz nic do roboty?! -warknąłem do Johna. - Odwal się od mojej dziewczyny!

Spojrzał na mnie zdziwiony. No fakt. Nigdy nie miałem dziewczyny. Ale niedługo Grace nią będzie...na chwile.

Nagle Grace chyba zemdlała, bo zaczęła się po mnie osuwać. W porę złapałem ją i wziąłem na ręce. Zszedłem na dół i wyszedłem na dwór.

Gdy byłem pod jej domem sięgnąłem do kieszeni jej kombinezonu w nadziejo znalezienia kluczy. Moje palce napotkały coś twardego i zimnego. Pociągałem za to i......no cóż, to był błąd .

Na chodniku leżał teraz rozbity iPhone, Grace. Westchnąłem i podniosłem go z ziemi. Gdy znalazłem klucze z trudem włożyłem je do dziurki i otworzyłem drzwi.

Wszedłem do jakiegoś pokoju i położyłem Grace na łóżku. Zdjąłem jej kozaki i kombinezon. Gdy była w samej bieliźnie przykryłem ją kocem, położyłem się obok i natychmiast zasnąłem.

My (Bad) BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz