***Nick***
Przez cały dzień dowiedziałem się paru informacji o tej całej Grace chociaż było to trudne. 3/4 szkoły nie wiedziała kto to jest.
- Hej, mała -podszedłem do niej.
Była ładna...bardzo ładna. Długie miodowe włosy, czekoladowe oczy, ciemne ciuchy. To ewidentne mój typ.
Chwila, co?!... Ogarnij się Nick!- Czego chcesz? -spytała wyjmując zeszyt z szafki.
- Chcesz gdzieś wyskoczyć ? - oparłem się szafki.
- Po pierwsze: nie znam cię -zlustrowała mnie szybko wzrokiem - Po drugie: nie umawiam się z pedałami.
Nie powiem. Zaskoczyła mnie. Praktycznie wszystkie dziewczyny w szkole marzyły żebym na nie spojrzał. A Grace...zainteresowała mnie.
Już miałem coś powiedzieć gdy usłyszałem głos dyrka w głośnikach.
- Nicolas Olivers proszony do gabinetu dyrektora.
Westchnąłem ciężko i spojrzałem na dziewczynę na której twarzy gościł szeroki, kpiący uśmiech.
- Wrócimy do tego. -rzuciłem i poszedłem do gabinetu dyrka.
+++++++***Grace***
Po lekcjach wyjęłam telefon i wybrałam numer do Minny.
- Halo? - usłyszałam głos przyjaciółki w głośnikach.
- Hej, Minny...idziesz ze mną do kina? -
spytałam- Nie mogę -jęknęła
- Why?!
- Becouse- powiedziała i się rozłączyła.
Jęknęłam głośno i schowałam telefon do kieszeni kurtki.
Nagle zaczęło padać. Super!
Gdy szlam na przystanek obok mnie pojawiło się czarne BMW. Przyciemnianą szyba od strony kierowcy się obniżyła i mogłam zobaczyć że za kierownicą siedzi ten zjeb z rana.
- Hej, mała -rzucił i się uśmiechnął.
- Nie szczerz się tak i zamknij ryj- warknęłam.
- Będziesz mokra- powiedział rozbawiony podjeżdżając bliżej.
- I dobrze -mruknęłam nie przestając iść.
- Chodź podwiozę cię -rzucił
- Nie zamierzam wsiadać do auta jakiegoś przypadkowego gościa, który równie dobrze może być gwałcicielem albo terrorystą.
- Nie jestem terrorystą- oburzył się
- A gwałcicielem?
- Yyy...chyba też nie. Dobra, wsiadaj nie mam całego dnia.
Z cichym westchnieniem powędrowałam na miejsce pasażera i powiedziałam:
- Hill Street 24.
- Ty tam mieszkasz?!- spytał zadziwiony.
- Nom.
- Umów się ze mną. -powiedział po chwili.
- Nie.
- To przynajmniej przyjdź na imprezę u mnie w piątek.
- Nie.
- To nie było pytanie.
- Eh, no dobra. - przy wysiadaniu - gdzie mieszkasz?
- Hill Street 25 - rzucił jeszcze i odjechał z piskiem opon.
*******
Nowy rozdział! Dodaje na plastyce, więc możecie podziękować pani Góral za zrobienie wolnego czasu na lekcji!
⭐️ czy 💬?Kocham was❤,
Clary____Herondale

CZYTASZ
My (Bad) Boy
Teen FictionONA: szara myszka, tajemnicza, samotna. ON: szkolny "Bad boy", który może mieć każdą. Towarzyski, lubiany, chamski, wredny. Co ich połączy?