Rozdział 5

2K 73 27
                                    

***Nick***

Gdy wyszedłem z domu Grace, wściekły ruszyłem do swojego. Nie mogłem uwierzyć. Mam jej robić śniadanie?! Jeszce czego! Może jeszcze czyścic paznokcie, sprzątać pokój albo... -uśmiechnąłem się pod nosem- ubierać do szkoły. Zdobycie jej  będzie trudniejsze niż myślałem.

Wszedłem do domu i z zadowoleniem stwierdziłem że ekipa sprzątająca poradziła sobie bez zarzutu. rzuciłem się na kanapę sięgnąłem po telefon.

-Halo? -rzucił niewyspanym tonem Harry. 

- Czyżby kac? -spytałem z chytrym uśmieszkiem.

Harry westchnął i powiedział:

-No dobra, mów co musisz i idę spać.

- Ty.Ja.19.00.klub.panienki.- powiedziałem i się rozłączyłem.

***Grace***

-Nie mam w co się ubrać- jęknęłam wychodząc z garderoby.

- No wiesz, gdybyś kupowała sobie normalne ciuchy, a nie same czarno-białe to byś miała.- rzuciła Minny piłując sobie paznokcie na moim łóżku.

- Przestań. 

Weszłam jeszcze raz do garderoby i szłam w jej głąb. Była naprawdę duża. Gdy doszłam do końca w oczy rzuciła mi się miętowa sukienka od ciotki której nigdy nie założyłam. Była do kolan a przy szyi miała białe perełki. Chyba była ok. Dobrałam jeszcze miętowe koturny które były do kompletu i wyszłam z garderoby.

- Od kiedy to masz takie ciuchy?!- pisnęła Minny i zerwała się z łózka.

- Kiedyś dostałam od cioci z Anglii - powiedziałam i zaczęłam ją ubierać. Nie wstydziłam się Minny. Przecież obie jesteśmy kobietami!

- No dobra, kochana. Trzeba cię upiększyć- rzuciła przyjaciółka z chytrym uśmieszkiem.

***************

Cześć, wszystkim! Wiem że długo nie pisałam, ale w iPhonie usunął mi się App Store i nie mogę sobie zgrać żadnej aplikacji, a do laptopa zgubił mi się kabel. Postaram się dodawać 1 raz na tydzień albo 

KOCHAM WAS,

Clary____Herondale

My (Bad) BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz