Niezwykłe zaproszenie

722 27 8
                                    

Aniela Bogusz, inaczej znana jako Sexmasterka, właśnie się obudziła. Czym było to obudzenie dla świata? Zbawieniem, magią! Przecież bogini opuściła krainę snu! Przecież teraz będzie mogła otaczać ludzkość swoją miłością, swoim nieskończonym seksapilem. Chwała słoneczku, które oświetlało gładką buzię Anieli i oznajmiło tym, że pora wstawać.

Powoli otworzyła duże oczy, rozejrzała się, ziewnęła niczym kociak i usiadła. Siadanie spowodowało, że jej naturalne krągłości zafalowały kusząco. Niestety nie miały dla kogo. Jej partner życiowy gdzieś wyjechał by zdobyć dla ukochanej jakąś niespodziankę. Aniela kochała niespodzianki bardziej niż siebie i ślepo wierzyła, że mężczyzna przywiezie jej coś wspaniałego jak zawsze. Może nowy iPhone albo tablet?

Odrzuciła satynową, różową pościel i postawiła swe drobne stópki na puszystym dywanie, który kupiła na aukcji od jakiegoś bogacza. Chwilę posmerała dywan stopami i wstała, dumnie wyprostowana. Nieco za duża, jedwabna koszula nocna spłynęła po jej kształtnym ciele, na podłogę, jak złoty deszcz po Danae.

- Ahhh, to będzie cudowny dzień! Muszę przywitać moje perełeczki na snapie! - pisnęła zachwycona do samej siebie. - Ale najpierw makijaż i włoski, nikt nie może mnie zobaczyć bez upiększenia - zaśmiała się bardzo słodko, dla niej rozkosznie, dla innych zapewne zbyt słodko, i ruszyła do gigantycznej łazienki. Naga stanęła przed wielkim lustrem w złotej ramie i spojrzała na siebie z samouwielbieniem. Może i nie miała tony makijażu, peruki i innych udziwnień, ale podobała się sobie taka... naturalna. Jednak wizerunku zmieniać zbytnio nie można! Jej perełeczki znają ją z mocnym makijażem i różnokolorowymi włosami.

Najpierw zaczęła wygładzać twarz podkładem. Następnie fluid, powiększające, niebieskie soczewki, sztuczne rzęsy, brokat i inne tego typu dodatki. Potem założyła jasną perukę i seksowny, różowy strój z mnóstwem wstążeczek i kokardek.
Zadowolona z siebie niczym paw, wróciła do sypialni, gdzie pościeliła jej kochane łóżeczko. Usadowiła się tam i chwyciła za telefon, uruchamiając Snapchata.

- Witajcie perełeczki! Jakbyście nie wiedzieli, na mojej stronie jest nowy film, zapraszam! - pierwszy snap poszedł w świat. - Jutro nagrywam nowy materiał na YouTube! Och! Jestem taką zajętą osobą - robiąc wyuzdane miny i pozy, wysłała drugiego snapa. Te ceregiele zajęły jej dobre pół godziny, aż nie stwierdziła, że się tym znudziła.

Nie zdejmując skąpego stroju, ruszyła do kuchni z zamiarem spożycia najważniejszego posiłku dnia zwanego śniadaniem. Przygotowała sobie pełnowartościowe musli na mleku. Z jedzeniem zasiadła do szklanego stołu i zapatrzyła się na widok za oknem. Mieszkała chwilowo w wieżowcu, z którego miała piękny widok na panoramę Warszawy.
Kiedy spożyła śniadanie, włączyła laptopa w celu sprawdzenia e-maili. W skrzynce jedna nazwa przykuła jej wzrok i wywołała niemałe zdziwienie.

Andrzej Duda.

Czego mógł chcieć od niej sam Prezydent? Zszokowana kobieta szybko otworzyła e-maila i w miarę jego czytania, jej podniecenie rosło. A treść wiadomości brzmiała tak:

Droga Anielo,
Chciałbym zaprosić Panią na przyjęcie wręczania Orderów Białego Orła, które odbędzie się 1.02.2017 w Pałacu Kultury o godzinie 18.00.
Pani obecność sprawi mi wielką przyjemność. Mam nadzieję, że pojawi się Pani.
Pozdrawiam, Andrzej Duda.

Aniela, kiedy pierwszy szok jej minął, uśmiechnęła się szeroko do siebie. W jej ślicznej główce zaczął tworzyć się plan.

--------------------------------------------------

inspiracja do napisania:

https://www.youtube.com/watch?v=TjNf2oxLPZY

>:D

Andrzela, czyli gorący romans Sexmasti i głowy państwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz