Imagin Peter Hale

1.5K 78 13
                                    

Rozdział dedykowany dla:

hunter_of_artemis18

Ps. Nie zwracajcie uwagi na napis nad zdjęciem dodałam je tylko dla tego że serialowy Peter wyszedł na nim słodko *-*

Peter Hale był człowiekiem a może raczej wilkołakiem który w ostatnim czasie zawrócił ci trochę w głowie.
Zbliżyliście się do siebie ale wiesz, że i tak nic z tego nie będzie. On jest raczej typem mężczyzny który nie bawi się w związki a pozatym Derek nigdy by nie pozwolił na to by było między wami coś więcej. Jesteś dla twojego przyjaciela jak siostra a on zna Petera lepiej niż kto inny więc szansę na to że udzieliłby wam błogosławieństwa są równe z tym że na ziemi zamieszkają jednorożce. Chociaż w sumie przyjaźnisz się z wilkołakiem w drugim się kochasz a niedawno miałaś do czynienia z Jacksonem- Kanimą więc już nawet nie wykluczasz tej możliwości.

Dzisiaj Scottowi coś wypadło więc poprosił cię byś zastąpiła go w pracy. Miałaś dobry kontakt z Deatonem a praca z zwierzętami była dla ciebie czystą przyjemnością a nie obowiązkiem.

- Możesz zawołać kolejnego pacjenta - zwrócił się do ciebie z uśmiechem lekarz.

- Już się robi.

- Pani Salvatore, zapraszam do gabinetu. - powiedziałaś a starsza kobieta wraz z swoim pupilem udała się do pomieszczenia a ty w tym czasie zajęłaś miejsce na recepcji by sprawdzić ile na dzisiaj jest jeszcze umówionych wizyt.

Po chwili drzwi do kliniki się otwarły i do środka wszedł Peter.

Cudownie - pomyślałaś.

- Dzień dobry ! W czym mogę pomóc ? - odparłaś dość oficjalnie kierując swoje spojrzenie na szatyna.

- Chciałem się dowiedzieć czemu mnie unikasz i nie odbierasz odemnie połączeń ? - Hale zajął miejsce na fotelu na którym jeszcze niedawno siedziała kobieta w podeszłym wieku.

- Nie unikam cię a telefon zgubiłam - skłamałaś.

- Zapomniałaś, że jestem wilkołakiem i słyszę twój puls. - zaklnęłaś w myślach swoją głupotę. Nienawidziłaś tego jak reagujesz na Petera. Dobrze wiedziałaś, że on to już zauważył i perfidnie wykorzystywał.

- Albo umawiasz się na wizyte albo opuść to miejsce. - twój głos znowu przybrał dyplomatyczną barwę.

- Co się z tobą dzieje ? Co ja ci takiego zrobiłem ?! Przecież wszystko było dobrze a teraz mnie traktujesz jak bym ci zabił conajmniej psa !

- Nic nie rozumiesz Peter ! I lepiej żeby tak zostało.

- O czym ty mówisz ? - szatyn wstał z zajmowanego przez siebie miejsca i  podszedł do lady.

- Nie ważne. Proszę byś już sobie poszedł. Jestem w pracy. - starałaś się zmienić temat ale Hale już zbyt się w niego wkręcił i wiedziałaś że ci nie odpuści.

- [y/n] do cholery ! Powiesz mi coś się dzieje ? - mężczyzna usiłował dostać się do ciebie ale nie mógł przekroczyć bariery.

- Jarząb - rozległ się twój głos - Nie uda ci się tu wejść.

- Powiesz mi przynajmniej co takiego zrobiłem ? - odparł zrezygnowany.

- Nie chodzi o to co zrobiłeś. Relacja między nami po prostu uległa zmianie. Czasami znajomość jest skazana na porażkę i nie możemy nic na to poradzić choćbyśmy się nie wiem jak starali. My jesteśmy właśnie takim przykładem.

- Czyli nie chcesz się już ze mną zadawać bo ci się znudziłem ?! - mężczyzna był już zdenerwowany a upewniłaś się w tym gdy zaczął gestykulować rękami. Zawsze tak robił gdy wiedział że przestaje nad sobą panować.

- Nie, nie znudziłeś mi się !

- Więc co się stało ?!

- Zakochałam się w tobie ! To się stało! - wykrzyczałaś a po policzku bezwładnie zaczął ci spływać strumyk łez.

- [y/n]... ja... - zaczął dukać.

- Tak wiem lubisz mnie ale nic więcej. Chcesz by było jak jest bo zależy ci na naszej przyjaźni. - wyrecytowałaś znając ten tekst już na pamięć.

- Nie, nie to chciałem powiedzieć.

- Więc co, słucham ?

- Ja ciebie też kocham [y/n]. Chciałem ci to już dawno powiedzieć. - odparł szatyn i mimo dzielącej was bariery wbił się w twoje usta.

- Derek nas zabiję.- stwierdziłaś gdy się od siebie oderwaliście.

- To ja jestem jego wujkiem, nie odwrotnie. - zaśmiał się Hale ale ty i tak wiedziałaś że czeka was długi wykład od jego siostrzeńca.

Preferencje i imaginy z TEEN WOLF [❌]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz