Przegrałem... Czuję jak rozrywa mnie wściekłość!!! Nie spojrzałem się na nikogo poprostu wyszedłem z sali treningowej. Mam ochotę zabić każdego kto stanie mi na drodze! Nie rozumiem skąd ten nagły ból, może to Snoke, albo... nie mam pojęcia. Na dodatek muszę znowu skonstruować mój miecz świetlny. Dobrze, że kryształ nie jest zniszczony. Idę medytować, żeby się uspokoić, bo czuję, że zaraz wybuchnę! Jeszcze ten Jax znowu może cieszyć się zwycięstwem.Medytacja pomogła mi ogarnąć emocję jednak nadal wypełnia mnie złość.
- Panie, Naczelny Wódz cię wzywa- poinformował mnie szturmowiec.Po kilku godzinnej medytacji odważyłem się do niego pójść.
- Długo kazałeś mi na siebie czekać Kylo Renie- powiedział Snoke.
- Przepraszam.
- Wiesz dlaczego przegrałeś?
- Nie.
Znowu poczułem ten okropny ból, byłem pewny, że to Snoke.
- Musisz jeszcze raz skonstruować swój miecz świetlny. Wiem, że to trudne zadanie... Przegrałeś, bo władały tobą emocję. To rzecz przez, którą większość Jedi i Sithów odniosła klęskę. Tylko najpotężniejsi mogą je pokonać. Z emocjami jesteś słaby Kylo Renie.
- Nie potrafię się ich pozbyć. Spędzam godziny na medytacji, zamiast ćwiczyć walkę mieczem. Dlatego przegrywam.
- Jeśli chcesz wygrać musisz wyrzucić z siebie emocję.
- Jak?
- Wszystko zależy od twojej potęgi. Od tego jak potoczy się twoje szkolenie i czy będziesz gotowy na taki ruch.Znowu nie mogłem spać w nocy. Myślałem, o tym co powiedział mi Snoke. Ma rację. Całe życie Dartha Vadera polegało na emocjach, wszystkie jego decyzje. Gdyby Ben Kenobi zabił go, Anakin Skywalker nigdy nie stał by się sithem, ale więź, która ich łączyła była silniejsza od sprawiedliwości. Tak samo jak to, że gdyby nie to co łączyło Dartha Vadera z Lukiem, gdyby ojciec zabił syna to Darth Sidious nadal by żył.
Więc jeśli chcę wygrać muszę wyłączyć emocję. Nie wiem jeszcze jak. Cały czas wpadam w furię. Często śni mi się moja rodzina... Czuję, że nie dam rady.Tworzenie miecza jest bardzo wyczerpujące i trudne. Na szczęście udało mi się to zrobić. Jednak nie odbyło się bez przeszkód. Znowu poczułem ten ból, ledwo udało mi się go powstrzymać, mocą! Wiem jedno to nie Snoke go wywołuje!
Dotarłem na salę treningową i zobaczyłem, że Jax już czeka, żeby ze mną walczyć. Stanąłem 10m przed nim i tym razem nie używałem mocy, żeby od początku go unieruchomić.
Wyciągnąłem miecz i czekałem, aż Jax zaatakuje. Władała mną wściekłość! Tym razem to Jax musiał powstrzymywać moje ciosy. Zmęczyłem go i zraniłem w ramię. Odepchnąłem mocą i zabrałem jego miecz. Jax przegrał, ale czułem, że nie wykonałem zadania poprawnie, bo emocje górowały nade mną.
CZYTASZ
Kylo Ren- droga do ciemnej strony mocy
FanficZanim Kylo Ren stał się mrocznym rycerzem, musiał przejść szkolenie Snok'a, pełne bólu i cierpienia. Szkolenie, które musiał przejść każdy kto chciał osiągnąć potęgę ciemnej strony mocy. Młody Ben Solo zostawił nowy zakon Jedi i poleciał na planetę...