-Chyba fajnie wyszło.-Zaczął Foxy z uśmiechem
Wciąż jestem zapatrzona w tort. Po brzegach ciągną się fale bitej śmietany. Na górze jest różowy lukier. Wszystko posypane jest maleńkimi gwiazdeczkami i serduszkami. Od patrzenia, ślina napływa mi do ust.
Podchodzę do jednego z blatów i sięgam po ręcznie zdobiony nóż. Kroję ciasto na jednakowe 8 części. Biorę 2 talerze i nakładam nam po kawałku. Jest naprawdę piękny, aż szkoda że go pocięłam:
-Damy radę to wszystko zjeść?- Kiedy ostatni raz się najadłam, w zamian dostałam ból brzucha i bezsenną noc, więc tylko skubię delikatnie widelcem.
-Pomyślałem, że mogłoby zostać na później.
Zgarniając ostatnie okruszki, mówię:
-Pycha ! Mogłabym to jeść codziennie.-Zerkam przez ramię na zegar. Jest po 22:00-Pora na mnie, do zobaczenia.-Podchodzę cicho, na palcach do Foxy'ego i daję mu buziaka w policzek, uśmiecha się. Odchodzę.
Idąc korytarzem słyszę śmiechy, rozmowy, kłótnie z pobliskich pokoi. Nie zwracam na nie jakiejś większej uwagi. Wchodząc do Dziecięcego Kącika, spoglądam jeszcze raz na plakat z moją podobizną. Dotykam noska, a zabawka zabawnie piszczy. Siadam na moim kocyku i staram się zasnąć.
Na przemian otwieram i zamykam oczy, nie mogę zasnąć. Nie wiem czy iść do Foxy'ego czy zostać i jeszcze raz spróbować.
Leżę zwinięta w kłębek, kiedy w rogu pokoju dostrzegam mały, zniszczony i poszarpany notes. Wstaję, trochę kręci mi się w głowie. Biorę pamiętnik do rąk i zaczynam go obmacywać. Ma skórzaną okładkę i kartki z pergaminu od którego smrodu chcę mi się kichać. Ostrożnie go otwieram. Na pierwszej stronnicy widnieje starannie wypisane imię.. FUNTIME
Serce mi zamiera, ale moja ciekawość wygrywa. Przewracam kartkę po kartce, dowiaduję się dużo różnych rzeczy na temat tej osoby. Gdzie była, z kim. Co robiła, kiedy. Docieram do samego końca, zostało tam kilka pustych.
Idę po długopis. Moimi koślawymi literami zaczynam pisać:
,,Mam na imię Mangle,,
Nieoczekiwanie tusz wsiąka w stronice, odpowiedź kartki jest piorunująca:
,,Witaj, Mangle. Ja jestem Funtime. Wiedziałam że zainteresujesz się Foxy'm,,
Jestem w szoku. GADAM z KARTKĄ PAPIERU. W sumie nie głupie nie? :
,,Ja wcale..Nie..Nie myśl tak. Lubię go, to wszystko,,
Nie zastanawiałam się jeszcze co czuję do Lisiastego. Jeżeli naprawdę się w nim zakochałam? Co jeśli jest dla mnie ważniejszy niż podejrzewałam? :
,,Nie kłam !,,
Zamykam zeszyt, a z niego wylatują świeże tumany kurzu.
Dosyć tego.
Gdy się budzę widzę przed sobą siedzącego Foxy'ego. Patrzę się na niego przez chwilę, kiedy on mówi:
-Krzyczałaś. Myślałem że coś ci się stało.
Faktycznie krzyczę przez sen. Zwrócił na to uwagę:
-Często miewam koszmary. Przepraszam jeżeli cię obudziłam-Opuszczam wzrok.
-I tak nie spałem. Nie mogłem.
Zapada cisza. Żadne z nas nie wie co powiedzieć:
-Jadłeś już?-Zaczynam niezobowiązującą rozmowę.
-Tak, Chica usmażyła naleśniki. Jesteś głodna?-Pyta i spogląda na mnie.
-Nie, dzięki.
Wodzę wzrokiem po pokoju jest już na tyle jasno że widzę w oddali moją szczotkę:
-Foxy, podasz mi szczotkę?-Pytam.
Sięga łapą i wyciąga szczotkę z pudełka:
-Mogę?-Moja reakcja jest natychmiastowa. Kiwam głową, odkręcam się a on puszystym włosiem, gładzi moje rozczochrane włosy. Jest mi tak nieopisanie przyjemnie, że na pewno nie przerwę tego pierwsza:
-Gotowe.-Oświadcza.
Wtedy zza drzwi wyłania się Freddy:
-Mangle, Foxy chodźcie szybko !
Nie ma czasu na wyjaśnienia. Tak przynajmniej sądzę.
Kochani ! Dziękuję wam za wszystkie Followy, komentarze i gwiazdki ! Niedługo pojawi się nowa część ! Jak myślicie, co się stanie? Co Freddy zobaczył na kamerach? ;) Odpowiedź w następnym rozdziale. A tymczasem:
DO ZOBACZNIA
Pozdrawiam: Limitowana
![](https://img.wattpad.com/cover/99513134-288-k863531.jpg)
CZYTASZ
Five Nights At Freddy's - Wybrana
FanfictionCircus Baby Pizza World.. Znasz tą miejscówkę ? ;)