14.

933 56 24
                                    

+18~

J

W toalecie zobaczyłem JiMina. Chciałem uciec, jednak przy drzwiach rozmyśliłem się. Musze mu stawić czoła. Poszedłem do jednej z kabin. Po załatwieniu się poszedłem umyć dłonie. Musiałem lekko się schylić, aby to zrobić. Po poczuciu oddechu na swoim karku przestraszony odwróciłem się.

- Odsuń się. Jesteś za blisko. Idź do Sugi- mruknąłem, patrząc na niego

M

Odwróciłem go tyłem,zacząłem całować go po szyi

-Masz jakieś zniżki dla byłych? - wyszeptałem do ucha nadgryzając jego płatek. Ręce Ułożyłem na jego biodrach

J

- N-Nie zostaw mnie!- próbowałem ponownie odwrócić się w jego stronę, jednak byłem dalej słaby przez ciosy na początku dnia. Złapałem go za dłonie, które trzymał na moich biodrach i próbowałem je zepchnąć. Czując jego zęby na płatku mojego ucha zadrżałem - Puść mnie. Proszę idź do Sugi- wyszeptałem

M

-Wolę ciebie - przeniosłem się na jego szyję zacząłem ja lizać ssać i nadgryzając. Moimi rękami odpinałem powoli jego pasek i rozporek

J

- To dlaczego z nim jesteś ?- Zapytałem równie cicho co wcześniej. Te czułości ze strony JiMina schodziły na zły tor. Zimny pot przeszedł moje ciało gdy zaczął odpinać mój pasek od spodni wraz z rozporkiem. Dłońmi zacząłem odpychać, a raczej próbować go odepchnąć - Nie chce- sapnąłem. Nie chce stracić tak dziewictwa! 

M

Rozpiąłem jego spodnie, zacząłem je zsuwać.

-Było ci dobrze z tam tym? Z tym chłopakiem którym się ruchałeś u mnie w domu? Ze mną będzie ci lepiej - zsunąłem jego spodnie do kostek, pchnąłem go na blat od umywalek

J

- Ja z nikim się nie ruchałem! Nigdy się nie kochałem. JiMin puść !- ponownie szepnąłem. Chwilę później moje spodnie były na wysokości kostek. Następnie zostałem pchnięty na blat. Poczułem wtedy ból w okolicach brzucha. Pewnie przez uderzenie się z blatem.

M

Swóim pasek od spodni, związałem mu ręce. Zacząłem ściągać jego bokserki.

-Udawaj dalej ja i tak wiem swoje, złamałeś mi serce - zsunąłem swoje spodnie wraz z bokserkami. Wszedłem w niego jednym ruchem. Po ci rozciągać dziwkę? Pewnie tyle razy to robił więc?

J

Nie miałem już jak uciec. Po związaniu moich dłoni paskiem, zsunął ze mnie bokserki. Byłem bezradny. Trząsłem się ze strachu przed tym co ma być.

- To ty zaraz mnie zniszczysz psychicznie- wyszeptałem płaczliwie. Po chwili poczułem wchodząca męskość we mnie. Krzyknąłem z bólu. Zacząłem płakać.- JiMin przestań, proszę- wyszeptałem. Rozrywał mnie od środka. To był gorszy ból niż dzisiejsze pobicie.

M

Zacząłem od razu się poruszać. Nic na mnie nie robiły jego prośby. Pewnie nie raz miał coś w tyłku nie tylko penisa. Chodź był strasznie ciasny, no ja się nie dziwię jego klijentą, przyspieszyłem tempo. Spuściłem się w nim z wielkim jękiem,wyszedłem z niego

-No kochany ja się nie dziwię twoim klijentą, taki ciasny jesteś - uśmiechnąłem się, ubrałem dolną cześć

J

Mimo moich próśb nic one nie dały, dalej poruszał się we mnie w szybkim tempie. Zdzierałem sobie gardło, płacząc. Czułem jak coś spływa mi po udzie. Była to sperma rudowłosego, dostrzegłem jeszcze czerwoną maź. Była wymieszana ze spermą starszego.

- Zostaw mnie! Idź stąd! Nienawidzę cie !!- krzyczałem, połykając swoje łzy.- Gdybyś mnie kochał nie pozwoliłbyś mi cierpieć!- dodałem chowając głowę w dłonie. Uciekłem do jednej z kabin gdzie zamknąłem się. Wszystko mnie bolało

M

Wyszedłem jak nigdy nic z łazienki, poszedłem znaleźć chłopaków...

My School Love Story <3  | Jikook (Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz