15.

931 57 14
                                    

J

Płakałem jeszcze do końca przerwy. Wstałem z trudem. Na udach miałem zaschniętą krew. Mimo wszystko chciałem znaleźć się w domu. Założyłem na siebie bokserki oraz spodnie i wyszedłem. Jako, że była lekcja nikogo nie zastałem. Wziąłem w dłoń telefon.

Sms Tae<3

Wracam do domu. Możliwe że przez parę dni nie będzie mnie w szkole. Nie musisz się martwić wszystko ze mną w porządku

Po wysłaniu SMS wziąłem swoją torbę i skierowałem się do wyjścia ze szkoły. Wolno musiałem to zrobić, ponieważ moje dolne partie ciała bolały mnie niemiłosiernie.

M

Siedziałem z chłopakami. Tae dostał SMS i w mgnieniu oka ruszył w stronę wyjścia ze szkoły

J

Już gdy miałem przekroczyć bramę od wejścia do szkoły, usłyszałem krzyk. Odwróciłem się. Tae biegł w moją stronę. Zatrzymałem swój dziwaczny oraz wolny chód, aby Taeś znalazł się obok mnie

TH - TaeHung

Po sms od kooka ruszyłem w stronę wyjścia z szkoły. Znalazłem go przy bramie. Zacząłem go wołać odwrócił się. Coś było nie tak miał zaczerwienione oczy. Dziwnie chodził i te obdarcia na nadgarstkach. Dotknąłem jego polika, a ten się przestraszył. Roztuliłem go ale on syknął, co jest Kurwa?

-Kooki Co ci się stało? - spytałem z troską

J

Chwile mój przyjaciel uważnie mi się przyglądał. Trochę mnie to speszyło. Jeżeli on będzie wiedział co JiMin mi zrobił? Nie, JungKook on nie może. Gdy musnął swoją dłonią mój policzek wystraszyłem się jego dotyku. Zmarszczył swój nos w charakterystyczny dla siebie sposób i przytulił. Poczułem ból nagłym ruchem dlatego syknąłem.

- Nic się nie stało Taeś- skłamałem, wymuszając uśmiech. Słabo oddałem jego uścisk mimo bólu.

TH

-Widzę kooki że coś jest nie tak, nie znamy się nie od dziś. Mów - powiedziałem, kto kol wiek mu coś zrobi zapłaci

J

Chwile się zastanawiałem czy wyjawić mu. Z zastanowienia się przygryzłem wargę. Postanowiłem mu to wyjawić. Jest moim najlepszym przyjacielem, oparciem. Nie powinniśmy mieć wobec siebie tajemnic.

- Wiesz że nie lubię jeść na stołówce, prawda ? Poszedłem wtedy do łazienki. A tam był... JiMin i on... on... zaczął się do mnie dobierać. Taeś on mnie zgwałcił- każde zdanie mówiłem coraz ciszej. Z emocji łzy zaczęły lecieć z moich oczu. Dziwię się, że jeszcze mam czym płakać

TH

Nie mogłem uwierzyć. Przytuliłem go od razu. Wtulił się we mnie. Co za huj z tego Mina. Jak on mógł nie datuje mu. Zabrałem kooka do domu. Napisałem do Hobisia ci się stało. Od razu po wejściu zrobiłem mu ciepłą kąpiel

J

Po wypłakaniu się Tae w ramię zaprowadził mnie do mojego domu gdzie zrobił mi kąpiel. Podziękowałem mu. Kiedy wyszedł z łazienki rozebrałem i powoli wszedłem do gorącej wody. Gdy już to zrobiłem odczułem lekki ból, ale był łatwy do zignorowania. Zanurzyłem się jeszcze głębiej. Lubie gdy ciepła woda w wannie muska przyjemnie moją skórę

TH

Zrobiłem ciasteczkowi coś do jedzenia. Nie wyobrażam sobie co musiał przeżyć. A temu Minowi jaja ukręcę

J

Po chwili odpoczynku musiałem zmyć z siebie JiMina. Ostrożnie umyłem uda oraz moje wejście. Po kąpieli wyszedłem z toalety w szlafroku. Miałem pod nim bokserki. Kaczkowatym krokiem zacząłem szukać czerwonowłosego. Był w kuchni.

My School Love Story &lt;3  | Jikook (Zakończona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz