*12 godzin później*
Dojechaliśmy do jakiejś małej wioski w której mamy spędzić dwa tygodnie. Uzgodniłam, że będę miała pokój z Amandą (moją przyjaciółką) i jej chłopakiem, Dominikiem.
Niestety Adam przyjedzie dopiero za 2 godziny ponieważ jest w innej klasie. W między czasie się rozpakowałam.
*pół godziny później*
Ogarnęłam się z tymi pierdołami i postanowiłam napisać do Adama;
Ja - Tęsknię :((((Adam😘 - Za niedługo będę ☺
Nagle wpadłam na pomysł.
- Może mieć z nami pokój Adam? - zapytałam Amandę.
- Jesteście typem towarzyskim, a my nie... więc tak. Więcej prywatności dla nas, słyszałeś? - uśmiechnęła się chytro. Zajebiście.
- Nie pozwalaj sobie... - zagroziłam, a na jej twarzy pojawił się lekki grymas.
- Oh kochana. Jeśli chcesz urządzać tu balangę z chłopaki to odradzam. ,,Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Nie szuka poklasku nie unosi się pychą [...]" - cytowała.
- Jednym słowem... tortura - odpowiedziałam z chytrym uśmieszkiem.
Poczułam nagle wibracje w kieszeni od spodni.Adam😘 - Czemu nie odbierasz? :((
Ja - Ja... przepraszam. Nie ważne. Jeśli nie masz temu nic przeciwko może... zgodzisz się mieć z nami pokój. Czyli ze mną, Amandą i Dominikiem?
Adam😘 - Jasne...
Ja - Czuję twój grymas!
*5 minut później*
Siedziałam na łóżku wpatrzona w ekran telefonu oczekując jakiejś oznaki życia Adama... ale nic. Cisza, zupełnie. Postanowiłam zadzwonić.
Jeden sygnał...
Drugi sygnał...
Trzeci sygnał...
Czwarty sygnał...
Adam - Halo?
Ja - Czemu nie odbie...Nie dokończyłam bo słychać było jakieś odgłosy;
Ktoś - Adam... nie... rozmawiaj z tą gówniarą... mocniej! - cholera... kto to? Przecież... Adam to w pewnym sensie mój chłopak. Nie możliwe, że się bzyka z kimś... w autobusie.Adam - Skarbie ciszej to rób bo mnie to boli
Ja - Co!?I w tym momencie uświadomiłam sobie dwie rzeczy... Amanda z Dominikiem są w pokoju i to słyszą i, że minęły już 3 GODZINY!
- Ja ci zaraz dam gówniaro... - myślałam.Ja - Ciesz się, że nie mam nic przy sobie ostrego. Wyważam drzwi czy się ci to podoba czy nie!
I rozłączyłam się. Nauczycielka powiedziała mi który pokój jest zajęty przez niego. To co zobaczyłam... to nie było tym czym myślałam...
331 słów
YOU ARE READING
Nie Szczęście Za Szczęściem
RomanceJulia ma 16 lat. Nie umie okazywać uczuć wobec chłopców. Mieszka w Warszawie. Jej rodzice często mają wyjazdy służbowe i często zostaje sama bądź z Wiolettą, jej o rok młodszą siostrą (Wioletta ma 15 lat). Chłopcy są w niej zabujani na maksa. Czy zn...