Powrót zza grobu

43 1 1
                                    

Kochani Czytelnicy,

Po setkach prób, poprawień i powątpiewań, postanowiłam w końcu opublikować ten list. Jest on skierowany do ludzi, których w większości nigdy na oczy nie widziałam, ale mimo to są bardzo bliscy mojemu sercu- do WAS. Rozdział ten zatytułowałam „Powrót zza grobu" i myślę, że jest on bardzo trafny. WRACAM. Może nie w wielkim stylu, nie zaleję was nagle milionem rozdziałów, nie odpowiem od razu na każde pytanie. Ale ŻYJĘ i ważne jest dla mnie, byście o tym wiedzieli. Pisarstwo nie było moim chwilowym hobby, zachcianką która znudziła mi sie po paru miesiącach. Zniknęłam nie dlatego, że zabrakło mi weny czy ochoty. Tak naprawdę całą tą historię mam już w mojej głowie zaplanowaną i właściwie zakończoną. To strach i wstyd utrzymywał mnie z dala. Strach, że moje wypociny są pozbawione sensu (chociaż pewnie każdy pisarz, nawet największy amator, czuje ten lęk). A także wstyd, że na tak długo was opuściłam. Bez słowa... Większość autorów ma przynajmniej trochę godności i pisze „książka skasowana" czy „zawieszona". A ja nie zrobiłam nawet tego. Chciałam wrócić dawno temu, ale łatwiej było zapomnieć. Udawać, że te książki były napisane przez kogoś innego. Tak było łatwiej. Założyłam dodatkowe konto i udawałam, że umarłam.... Przynajmniej na wattpadzie. Chcę podkreślić, że nie oczekuję od was LITOŚCI albo co gorsza WSPÓŁCZUCIA. W sumie spodziewam się, że większość z was o mnie zapomniała. Więc będę próbować przypomnieć wam o sobie, tworząc dalej. Ostrzegam jednak, że jestem już pare lat starsza i mój pisarski język nieco się zmienił. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni.

Autorka

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 24, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

My new lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz