PROLOG

3.3K 173 12
                                    

Stałem przed moim prawdziwym wrogiem, modląc się o to, by nie był to koniec. Nie mogłem teraz przegrać, nie teraz kiedy w końcu mogłem być szczęśliwy.

-Nie zamierzasz zmienić zdania?-spytał mężczyzna stojący przede mną, a ja spojrzałem na niego z obrzydzeniem. Nienawidziłem tego człowieka, który tak bardzo skrzywdził mojego ukochanego. Obiecałem mu, że nie zrobię nic głupiego, ale nie mogę się powstrzymać, pomyślałem zamykając oczy i koncentrując wszystkie swoje myśli wokół mojego ukochanego.

-Harry nie rób tego-krzyknął ktoś za mną, ale było już za późno.

Hejo! Co tu by napisać?  Nie wiem. WybaczcieXD

Na zawsze razemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz