Nightmare tak piękne imię ... i taka piękna osoba ktura posiada to immie ... Kurna co ja pierdole ... Dobra wracając do tego co aktualnie się dzieje ...
- fajnie ... - zaśmiałem się takjakby ta sytuajcja była dla mnie tak nie zręczna że hce popełnić samobujstwo i już nigdy nie zobaczyć Nightmare w SWOJIM CAŁYM ŻYCIU ale nie chciałem tego ... -
- co ci sięstało przerażam cię ? - spytał ze swojim smutnym zwrokiem ktury mu jeszcze pozostał po staryh czasach ... Piękne smutne oczy ... -
- nie nie umeim się ciebie bać ... Nawet jak chce ... To nie umiem ... Jesteś za słodki bym mugł się ciebie bać ... - w tym właśnie momęcie odskoczyłem od niego jak poparzony i zakryłem się rękami ze starachu że Nightmare za te słowa może mnie coś zrobić ... -
- bojisz się mnie to widać ... - miał nadal te swoje smutne oczy ale leko się zarumeinił to coś znaczyło -
- j-ja ... Ja wiesz ... Ale ja się ciebie nie boje ... Nie umeim się ciebie bać ... - stanołem przed nim dziarsko i odwarznie dopowiedziałem - nie bądz smutny nadal tu stoje i nazarze zostane twojim przyjacielem - mówiąc to leki się uśmiechnołem -
- to zostawaj se mojim przyjacielem ... Ale jak mnie znienawidzisz to zobaczymy czy jak bende wściekły to czy nadal bendziesz taki odwarzny ... - po jego słowach serce przestało mnie bić przez kilka sekund i poczułem coś dziwnego jakby ktiś wzią jakąś igłe i wbił mi ją prosto w kalteke piersiową ... A do tego wrzystkiego dołorzyło się to że zaczołem płakać ... -
- ale ... Ja... JA CIĘ NA ZAWRZE BENDE LUBIŁ I NIE WARZNE JAK SIĘ ZMIENISZ NADAL BENDZIESZ MOJIM NAJLEPSZYM PRZYJACUELEM ! - wrzasnołem to tak głośno ż eprzez kilka minut bolało mnie gardło a Nightmare zaniemówił ale leko się zarumeinił znowu ... -
-------------------------------------
POLSAT !
CZYTASZ
💚 Nightmare X Green 💚 Z Geto 💚
FanfictionOpowieść o shipie Nightmare x Green 💚 ( nie mam pomysłu na nazwe ;-; jest to opowieść pełana błędów ortograficznych sama niedługo narysuje okładke Green to moja OC w tej ksiąrzce znajdują się przekleństwa) opowiada ona o przyjaciołach z czasów d...