Nowy dom!

478 30 11
                                    

"- O BOŻE CZY TO..."
- KOT?! - krzyknęłam na pół autobusu - BIEDNY KOTEK! Mam nadzieję, że rzucanie walizami na lotnisku mu nie zaszkodziło!
- Amanda! - skarciła mnie mama po czym uświadamiając sobie, że zrobiła to głośno zaczęłam szeptać mi do ucha - co ty tak drzesz mor... znaczy buzię?
- W mojej walizce jest kotek. Malutki, uroczy... to przeznaczenie!
- Amanda... zachowujesz się jakbyś nie długo miała skończyć 4 lata, a nie 18. Co chcesz zrobić z tym kotem w takim razie? - zapytała mama tak jakby nie oczekując wcale odpowiedzi.
- Oczywiście, że go przygarnę! Kocham koty! Są takie urocze! Kawaiii! - rozczuliłam się do reszty, ponownie zaglądając do walizki.

Mama spojrzała na mnie wymownie i kiwnęła zgodnie głową. Ona też lubi koty! Wiedziałam, że się będzie musiała się zgodzić!

- Co ty taką dramę robisz siostra? - roześmiał się Dorian, zaglądając do lekko rozsuniętej walizki - o nie... sierściuch! Nie znoszę kotów!

Ledwie co opanowałam chęć walnięcia go w ten pusty łeb. Postanowiłam nie komentować tego dziecka.

Nagle zabrzmiał dźwięk wiadomości mojego telefonu. Postanowiłam od razu przeczytać wiadomość.

✉️ Numer prywatny
Dzień Dobry Amando!
Z tej strony dyrektorka szkoły, w której nie długo rozpoczniesz zajęcia. Z racji tego, że to już po jutrze to chciałabym, abyś niezwłocznie zjawiła się w budynku szkoły i przyniosła resztę dokumentów, a także zdjęcie do wyrobienia legitymacji.
Pozdrawiam, Mme Shermansky

- Mamo! Dyrektorka tej mojej nowej szkoły napisała do mnie. Mam przyjść do szkoły zanieść jakieś dokumenty. Tak w ogóle... skąd ona ma mój numer? - zwróciłam się do mamy
- Ja jej dałam oczywiście - odpowiedziała z uśmiechem, po czym gwałtownie spoważniała - No to pójdziesz jeszcze dziś. Wejdziesz do nowego domu, zabierzesz potrzebne Ci rzeczy i pójdziesz do szkoły, jasne?
- No ale mamo... jestem zmęczona po podróży. Nie mam ochoty iść dzisiaj, pójdę jutro, dobrze?
- NIEZWŁOCZNIE napisała przecież! Musisz iść dzisiaj! - podkreśliła donośnie swoje słowa mama - rozumiemy się?
- Ugh... tak... pójdę...
- No! To świetnie! Tak trzymać! - poklepała mnie po ramieniu, uśmiechając się szeroko
- To może po pobycie w szkole pójdę do zoologicznego?
- A... po co?
- No jak to po co? Dla małego kotka z walizki! Muszę mieć legowisko, karmę, mi...
- TAK, TAK, dobrze - przerwała mi - To pójdziesz jeszcze do zoologicznego! Ale najpierw do szkoły! - ponownie podkreśliła mama

***

W końcu dojechaliśmy na miejsce! Tak strasznie się cieszę! Nie mogłam się doczekać! Kotek w walizce dobrze się trzyma na szczęście. W kanapkach, które robiła mama na podróż był tuńczyk wiec postanowiłam nakarmić głodnego, zmęczonego kotka. Ucieszył się tak bardzo jak ja na widok jego jakby uśmiechniętego pyszczka. Jest taki uroczy!

***

Nadeszła ta niezwykła chwila! Pierwsze wejście do nowego domu!
Dom był ogromny! Otworzyłam drzwi i postawiłam jedną nogę w progu. Byłam w szoku na widok jego wnętrza!
- TEN DOM JEST...

*___*
Cześć i czołem! (⁎⁍̴̆Ɛ⁍̴̆⁎)
Trochę czekaliście na nowy rozdział, ale już jest! Miałam bardzo dużo pracy ostatnio w szkole i nie miałam czasu na wattpada.
Mam nadzieje, ze Wam się podoba nowy rozdział i, ze chcecie więcej >.<, bo jak nie chcecie to już nie będę pisać xddd.

Uwielbiam ten remix, który Wam tam wrzuciłam(≧∇≦), mam nadzieje, że Wam też się spodoba XD

Yukitane❤

Ucieknijmy Tam Gdzie Twój Notatnik || Słodki Flirt - Lysander Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz