Bzyczek:
EjejAmeba:
No CooooBzyczek:
Wstawaj!Ameba:
Tae, mamy dopiero 10 rano, powaliło cię budzić mnie tak wcześnie?Bzyczek:
Pranie się robi!Ameba:
No i? Budzisz mnie tylko po to, żeby mi to powiedzieć? ;_;Bzyczek:
Tak!Ameba:
Kij ci w oko.Bzyczek:
Jestem oszczędny i wszystko zmieściło się za jednym razem.Ameba:
Super.Ameba:
Czekaj, co?!Ameba:
Jak to wszystko za jednym razem? Przecież tam są białe, czarne, czerwone rzeczy! Wszystko zafarbuje!1!!11!!1!!1Bzyczek:
Jak to? Nie może zafarbować od jedej czerwonej skarpetki...Ameba:
Dałem ci dwie czerwone skarpetki, czerwone spodnie, czarną bluzkę, białe majtki i inne ciuchy! Wszystko zafarbuje.Bzyczek:
Spokojnie. Będzie dobrze, nie zafarbuje.Ameba:
Obyś miał rację zjebie.Bzyczek:
Twój <3Ameba:
Sraj się.Bzyczek:
Spokojnie Kook!Ameba:
Nie będę spokojny. Dałem ci moje najukochańsze ubrania... A ty je zniszczyłeś...Bzyczek:
Dopiero się okaże czy są zniszczone...Ameba:
Przynieś mi je suche do pokoju w trybie now