Oke, zanim znacznę tę chujankę, pozwolę sobie coś wyjaśnić. To, co tutaj będzie się znajdować (w sensie wszystkie rozdziały) to nic nie warte gówno, które piszę z moją psiapsi gdy nam się nudzi. Tak więc, wytłuszczony druk-ja
Kursywa-Imperator Karinator Inhalator Inkubator (psiapsi)
So, let's begin shall we? (͡° ͜ʖ ͡°)
Yuuri obudził się w nocy, ponieważ był głodny. Założył swoje ulubione kapcie z króliczkami, które kupiła mu mama i udał się do kuchni. Niestety przez swoje głośne chodzenie obudził Victora. Nieświadomy tego Yuuri włączył telewizor w kuchni (tak, ma telewizor w kuchni, biedaki) i zaczął wesoło pląsać do rytmu piosenki Zenona Martyniuka. Porwał nawet do tańca szczotkę. Victor zobaczywszy Yuuriego dołączył się do niego. Tańcząc przytulali się do siebie, a ręka Victora spoczęła na pośladku Yuuriego. Jednak Yuuri przypomniał sobie cel podróży - jedzenie. Głodny Yuuri wypuścił z objęć Victora, który z hukiem spadł na podłogę (najprawdopodobniej tłukąc sobie kość ogonową). Victor nagle się rozpłakał a Yuuriego to nie obchodziło i zaczął przygotowywać sobie coś do jedzenia. Postanowił zrobić sobie jajecznicę i poczęstował nią swojego narzeczonego. Zapalili świece i otworzyli wódkę. Niestety do domu Victora wbił ich sąsiad spod Trójki-Yurio. Kiedy zobaczył, co oni robią postanowił wrócić do swojego pierdolnika, spakować się i wyjechać za granicę. Jednak został, bo samolot, którym leciał to roztrzaskany Tupolew, który utopił się w Morzu Czerwonym, a Yurio to mag lvl 69 i umie oddychać pod wodą. Zrozumiał, że nie uwolni się od tych trampostrzałów, więc zakopał się pod ziemią (oczywiście jako mag oddycha też pod ziemią, taki jest OP). Bardzo smakowała im ta jajecznica, jednak gdy Yuuri ją przygotowywał narobił syfu w kuchni. Jako, że była noc, a jakieś Sebixy robiły bajzel pod blokiem nie miał zamiaru tego sprzątać, wolał oglądać walkę, podczas której zorientował się, że jeden z Sebixów to Yurio, który po prostu broni swojej chaty z ziemi. Victor okazał się szamanem 81 levelu i postanowił mu pomóc. Wtedy jednak na jaw wyszedł fakt, że Yuuri jest nekromantą lvl 2 i nie nadawał się do niczego oprócz obracania gówna w betoniarce. Niestety dopiero od niedawna był nekromantą. Jako, że jest n00bem to przez przypadek ożywił Adolfka, który miał wodogłowie i myślał, że jest w Niemczech i gdy zobaczył Victora całującwgo Yuuriego po bitwie uznał, że nie o takie Niemcy walczył i wrócił do trumny, którą Yurio obsmarkał i zabrał do swojej podziemnej fortecy (czyli do swojego pierdolnika). Po tym Yuuri poszedł spać. Ale nie pospał długo, ponieważ sraka po jajecznicy. Victor nic nie wiedząc wbił mu do kibla. Niestety nie pozostał tam na długo ze względu na toksyczne opary gwałcące jego nozdrza, normalnie AuschwitzSimulator39.exe Teraz ma traumę. Yuuri z resztą też. Yurio jako iż był magiem i usłyszał o tym, co się stało (przeszkadzało mu to spać) dał mu jakieś leki na srakę i rzucił zaklęcie obronne na wszelkie dolegliwości po jajecznicy. Szczęśliwy Yuuri przykleił Yurio w zamian za pomoc złotą gwiazdkę z napisem "spank me daddy", a Victor, no cóż Victor... On ciesząc się, że odbyt jego życzenie, bowiem często mówił mu "pocałuj mnie w dupę" gdy ten chciał zabrać go do piwnicy na seans My Little Pony.
Przepraszam, teraz to animu zostało zniszczonę, idę się pociąć do mojego śmietnika. Elo.