ROZDZIAŁ 19

4.3K 287 91
                                    

Niall: Widzę że pięknie zaczynacie dzisiejszy poranek.

Louis: Takich pocałunków dawno nie widziałem. Jula wiedz, że naszemu Harreum bardzo na tobie zależy.

Gdy Louis to powiedział Harry popatrzył mi prosto w oczy i usmiechnoł się do mnie. Potem wyszeptał mi do ucha:

Harry: Bardzo cie kocham skarbie.

Gdy to powiedział zjechał swoimi ustami  z ucha do mojego obojczyka i mnie tam pocałował.

Po tym pocałunku poszedłem do kuchni gdzie reszta jadła śniadanie.
Niall podał mi naleśniki z owocami i sok pomarańczowy do soku podał mi tabletki. Były to dwie niebieskie tabletki z białym paskiem nigdy takich nie widziałam.

Jula: Niall a te tabletki to dla mnie? ?

Niall: Tak zjedz je

Jula: A co to jest ??

Zapadła chwilowa cisza Niall rozglądał się po chłopcach nerwowym wzrokiem.

Niall: To tylko witaminy na odporność nic więcej.

Jula: Aha, okay

Po powiedzeniu tego szybko włożyłem tabletki do buzi po czym po piłam sokiem.

Jula: Harry co dzisiaj robimy??

Harry: NIE wiem masz jakieś propozycje ??

Zayn: Harry przypominam ci, że dzisiaj jest 22 luty a ty jedziesz razem z resztą do LA do grupy.

Harry: Całkowicie mi to wypadło z głowy!! O której mamy samolot.

Zayn: Wy macie! Ja zostaje pilnować Julie nie pamiętasz.

Harry: Racja. Wiec kiedy my mamy nie ty masz samolot ?? Powiedział to z wielkim uśmiechem.  Po czym w tle było słychać śmiech Niall'a

Zayn: Macie być na lotnisku o 13 wiec musicie wyjechać około godziny 11:30

Harry: Musze iść się spakować nie jestem gotowy a jest godzina 9:30 jak ja się wyrobie??

Jula:  Pomogę ci jeśli chcesz.

Harry: Okay, weź naleśniki j choć szybko na górę.

Po 3 minutach byliśmy już w naszym pokoju. Harry wyciagn z garderoby czerwoną walizkę. Po dłuższym czasie spędzonym na pakowaniu i składaniu ubrań Harrego siedząc na ziemi przy walizce postanowiłam zapytać:

Jula: Harry a ile cie nie będzie? ?

Harry: Trzy do Pięciu dni.

Jula: Ugh

Harry: Ahhh co moja mała księżniczka będzie za mną tęsknić? ?

Jula: Noooo. .. nie wiem.... troszeczke

Wtedy Harry podszedł do mnie podniósł mi głowę tak by popatrzeć mi prosto w oczy. I powiedziała

Harry: Skarbie tylko pamiętaj tutaj jesteś bezpieczna nikt ci nic nie zrobi, gdy wrócę wynagrodzenia ci ten czas.

Jula: Dobrze.

Harry pocałował mnie w policzek.

Harry: ogólnie to jestem juz spakowany wiec mamy trochę czasu dla siebie.

Jula: Hmmm. .??

Harry usmiechnoł się i chwycił mnie w tali i położył na łóżku. Zdjął koszule i pochylił się nade mną. Zachód mnie całować kładąc rękę na moich biodrach, przesuwając ja powoli na moje pośladki i uda. Całował moja szyję i  robił na niej malinkę.
Nie wiem co we mnie wystąpiło ale przejełam inicjatywę i teraz ja byłam na Harrym. Gdy już na nim siedziałam ściągnąłem podkoszulek i chwyciła Harrego rękę pokazując mu by dotykaj mnie w tali. Bardzo lubię gdy on tymi wielkimi dłońmi jeździ po moim nagi ciele.
Wtedy zrobiłam mu dwie malinki jedną na jego obojczyku a drugą na jego brzuchu. Poczułam coś twardego pode mną Harreum było chyba dobrze ze mną. Wtedy zaczęłam przesuwać swoimi biodrami w tył i przód. Widać było na twarzy Harrego zadowolenie. Gdy już się podałam ze zmęczenie położyłam się obok mojego skarba i zasnęła w niego wtulona. Po kilku minilutach poszukam jak ktoś mnie budzi i szepcze do ucha

Harry: Chyba czas na mnie czekaj tu na mnie i bądź grzeczna, ja tylko pokiwałam  głową a Harry pocałował mnie w czoło i wyszedł z pokoju.









Jeśli chcecie następny proszę o gwiazdki. 💕💕
Dobranoc. X

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 09, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Porwana |1DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz