Niall: Widzę że pięknie zaczynacie dzisiejszy poranek.
Louis: Takich pocałunków dawno nie widziałem. Jula wiedz, że naszemu Harreum bardzo na tobie zależy.
Gdy Louis to powiedział Harry popatrzył mi prosto w oczy i usmiechnoł się do mnie. Potem wyszeptał mi do ucha:
Harry: Bardzo cie kocham skarbie.
Gdy to powiedział zjechał swoimi ustami z ucha do mojego obojczyka i mnie tam pocałował.
Po tym pocałunku poszedłem do kuchni gdzie reszta jadła śniadanie.
Niall podał mi naleśniki z owocami i sok pomarańczowy do soku podał mi tabletki. Były to dwie niebieskie tabletki z białym paskiem nigdy takich nie widziałam.Jula: Niall a te tabletki to dla mnie? ?
Niall: Tak zjedz je
Jula: A co to jest ??
Zapadła chwilowa cisza Niall rozglądał się po chłopcach nerwowym wzrokiem.
Niall: To tylko witaminy na odporność nic więcej.
Jula: Aha, okay
Po powiedzeniu tego szybko włożyłem tabletki do buzi po czym po piłam sokiem.
Jula: Harry co dzisiaj robimy??
Harry: NIE wiem masz jakieś propozycje ??
Zayn: Harry przypominam ci, że dzisiaj jest 22 luty a ty jedziesz razem z resztą do LA do grupy.
Harry: Całkowicie mi to wypadło z głowy!! O której mamy samolot.
Zayn: Wy macie! Ja zostaje pilnować Julie nie pamiętasz.
Harry: Racja. Wiec kiedy my mamy nie ty masz samolot ?? Powiedział to z wielkim uśmiechem. Po czym w tle było słychać śmiech Niall'a
Zayn: Macie być na lotnisku o 13 wiec musicie wyjechać około godziny 11:30
Harry: Musze iść się spakować nie jestem gotowy a jest godzina 9:30 jak ja się wyrobie??
Jula: Pomogę ci jeśli chcesz.
Harry: Okay, weź naleśniki j choć szybko na górę.
Po 3 minutach byliśmy już w naszym pokoju. Harry wyciagn z garderoby czerwoną walizkę. Po dłuższym czasie spędzonym na pakowaniu i składaniu ubrań Harrego siedząc na ziemi przy walizce postanowiłam zapytać:
Jula: Harry a ile cie nie będzie? ?
Harry: Trzy do Pięciu dni.
Jula: Ugh
Harry: Ahhh co moja mała księżniczka będzie za mną tęsknić? ?
Jula: Noooo. .. nie wiem.... troszeczke
Wtedy Harry podszedł do mnie podniósł mi głowę tak by popatrzeć mi prosto w oczy. I powiedziała
Harry: Skarbie tylko pamiętaj tutaj jesteś bezpieczna nikt ci nic nie zrobi, gdy wrócę wynagrodzenia ci ten czas.
Jula: Dobrze.
Harry pocałował mnie w policzek.
Harry: ogólnie to jestem juz spakowany wiec mamy trochę czasu dla siebie.
Jula: Hmmm. .??
Harry usmiechnoł się i chwycił mnie w tali i położył na łóżku. Zdjął koszule i pochylił się nade mną. Zachód mnie całować kładąc rękę na moich biodrach, przesuwając ja powoli na moje pośladki i uda. Całował moja szyję i robił na niej malinkę.
Nie wiem co we mnie wystąpiło ale przejełam inicjatywę i teraz ja byłam na Harrym. Gdy już na nim siedziałam ściągnąłem podkoszulek i chwyciła Harrego rękę pokazując mu by dotykaj mnie w tali. Bardzo lubię gdy on tymi wielkimi dłońmi jeździ po moim nagi ciele.
Wtedy zrobiłam mu dwie malinki jedną na jego obojczyku a drugą na jego brzuchu. Poczułam coś twardego pode mną Harreum było chyba dobrze ze mną. Wtedy zaczęłam przesuwać swoimi biodrami w tył i przód. Widać było na twarzy Harrego zadowolenie. Gdy już się podałam ze zmęczenie położyłam się obok mojego skarba i zasnęła w niego wtulona. Po kilku minilutach poszukam jak ktoś mnie budzi i szepcze do uchaHarry: Chyba czas na mnie czekaj tu na mnie i bądź grzeczna, ja tylko pokiwałam głową a Harry pocałował mnie w czoło i wyszedł z pokoju.
Jeśli chcecie następny proszę o gwiazdki. 💕💕
Dobranoc. X
CZYTASZ
Porwana |1D
FanfictionTo opowieść o dziewczynie porwanej przez One Direction. Jej życie zmieniło się o 180 stopni po jednym niefortunnie zakończonym wieczorze. Zapraszam do przeczytania dopiero zaczynam. 01.12.2016