2.

248 8 0
                                    

Minęło kilka tygodni. Każdy dzień wyglądał tak samo. Trenowaliśmy i spędzaliśmy wspólnie czas. Każda noc wyglądała tak samo. Zabijaliśmy demony i broniliśmy niczego nieświadomych ludzi.
Między mną i Alec'iem zaczęła rozwijać się jakaś więź...
Coraz bardziej się lubimy...
Z Izzy też mam całkiem dobry kontakt, ale od pewnego czasu nasze relacje trochę się pogorszyły.

Właśnie przygotowywaliśmy się do następnej misji, kiedy włączył się alarm, a to mogło oznaczać tylko jedno.

Ktoś złamał zabezpieczenia i włamał się do Instytutu.
Od razu wszyscy skierowali się w stronę wejścia. Oczywiście z bronią.

Kiedy dotarliśmy na miejsce, zobaczyłem osobę, której nigdy bym nie podejrzewał o to, że ma jakikolwiek kontakt ze Światem Cieni.

Magnus. Magnus Bane.
Byliśmy kiedyś najlepszymi przyjaciółmi. Ale w pewnym momencie przyjaźń nie wystarczyła. Wtedy uświadomiłem sobie, że w "ten sposób" lubię i dziewczyny i chłopaków. Niestety, po jakimś czasie Magnus musiał wyjechać. Nie widziałem po co, nie wiedziałem gdzie. Ale pozbierałem się po naszym rozstaniu.

-Witajcie przyjaciele!

Wszyscy się do niego szczerze uśmiechnęli.

-Fałszywy alarm! - krzyknął ktoś z tłumu.

Kiedy wzrok Magnusa padł na moją osobę, wyglądał na mocno zszokowanego. Podszedł do mnie i przejechał palcem po moim policzku. Przymknąłem na chwilę oczy, czując przyjemne dreszcze.

-Shawn? - kiwnąłem głową - Od zawsze wyczuwałem w twoim towarzystwie anielską krew, ale nie sądziłem, że to może być prawda.

-Kim ty jesteś?
Ciężko westchnął.

-Chodź ze mną, wszystko ci opowiem.

-No dobrze, ale po misji okej? - spojrzałem na niego z nadzieją.

-A mam jakieś wyjście? - uśmiechnął się delikatnie, co odwzajemniłem.

- - - - - - - - - - -

Alec

Podczas misji, stało się coś dziwnego...

Przez moment wydawało mi się, że widzę jakąś śliczną, rudo włosą dziewczynę. Zauważyłem, że Shawn i Izzy również patrzyli w jej stronę, więc myślę, że też ją widzieli.

Kimkolwiek ona była, mam złe przeczucia.

Shawn

Cała nasza trójka widziała tą dziewczynę. To było co najmniej...dziwne.

Właśnie trenuję teraz z Alec'iem. Izzy postanowiła pójść na zakupy. Zresztą, ona już nie potrzebuje treningów. Jest genialna w tym co robi.

-Skąd znasz Magnusa?
Rozpoczął rozmowę Alec.

-Byliśmy kiedyś przyjaciółmi, a później parą, ale on musiał gdzieś wyjechać. Szkoda, że wtedy nie wiedziałem, że mój ówczesny chłopak, jest najpotężniejszym czarownikiem w Świecie Cieni i ma ponad 900 lat.
Razem z chłopakiem zaczęliśmy się śmiać.

-Muszę ci coś powiedzieć.

-Ja tobie też.

-Kocham cię - powiedzieliśmy w tym samym czasie - ale jako brata.

- - - - - - - - - - - - -

-Tak swoją drogą, podoba mi się twoja siostra - niepewnie oznajmiłem, czekając na reakcję przyjaciela.

-Powodzenia - roześmiał się.

Zrozumiałem o co mu chodzi, kiedy zobaczyłem jak Izzy całowała się z Magnusem. Zrezygnowany, postanowiłem sobie, że muszę o nią walczyć. Nie mogę się poddać.

Porwany // Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz