Oszukany Mate

niewyobrażalny ból #7

                                                                                   włącz muzykę ona daje klimat !                                                                                                                                                                                                          Obudziłam się na czymś nie zbyt wygodnym, a mianowicie chyba betonowej podłodze.

Całe moje ciało było obolałe i posiniaczone... próbowałam wstać lecz ból głowy mi to skutecznie nie umożliwiał. Leżałam tak nawet nie wiem ile Gdy metalowe drzwi od wilgnego pomieszczenia się otworzyły, w pomieszczeniu panował półmrok więc widziałam sylwetkę wchodzącej osoby. 

- witaj - powiedziała osoba której głos znam za dobrze.

- Dlaczego tu jestem ? - spytałam zdziwiona.

Alex podszedł do mnie i pogłaskał mnie po policzku. O dziwo wywołało to u mnie odruch obrzydzenia i wstrętu.

- Już spokojnie .... -powiedział- pamiętasz coś z wigilij ? 

I w tej chwili zdałam sobie sprawie że nic nie pamiętam z tego wydarzenia... ostatnie to co pamiętam to mężczyzna wychodzący z auta i dziwny dreszcz.

- Nie za bardzo - odpowiedziałam po chwili namysłu. Na twarzy chłopaka pojawił się przelotny uśmiech ale szybko zniknął tak jak się pojawił.

- Oh .. skarbie .... jeden z gość z innej watahy za atakował cię.

- Dlaczego ? -zakryłam usta dłonią. 

- Nie wiem .. ubzdurał sobie że jesteś jego mate. -powiedział to z obrzydzeniem. 

- dlaczego tu jestem ? - spytałam bo na prawdę mnie to zastanawiało.

- Bo tylko tu jesteś bezpieczna.

- Kiedy  wyjdę ?- spytałam przestraszona .

- Kiedy .... muszę cię oznaczyć- nie wierzyłam w to co powiedział ... tak wiem że oznaczenie to u nas coś normalnego ale ból jaki to sprawia skutecznie mnie odstraszał od tego.

- Nie ma innego sposobu - spytałam z nadzieją ze jest jakieś inne wyjście.

- Niestety ale nie - powiedział.

- Ale po oznaczeniu do separowania jest czas do następnej pełni... a z tego co wiem pełnia jest - chwile się zastanowiłam- 5 dni ..... 

-3 kochanie .... uderzenie w głowę spowodowało że byłaś nie przytomna.

-Ale ja nie chcę - w moich oczach zgromadziły się łzy. 

- obiecuje że będę delikatny.- serce mi przyśpieszyło a on musnął moje wargi.

Po smutnym pocałunku, ustami zjechał niżej w okolice obojczyka... zaczął ssać i gryźć skórę w tamtym miejscu. Po chwili przeszył mnie niewyobrażalny  ból ... moje  całe ciało płonęło a każda część ciała była kaleczona srebrem. Zaczęłam krzyczeć i wyrywać się mu... podobno potem na być przyjemnie al ja mam wrażenie że ktoś podpala mnie żywym ogniem na srebrnej blaszce.

- Przestań ! błagam cię ! zrobię wszystko ! - krzyczałam jak opętana ... w tamtej chwili byłam nawet gotowa się zabić byle by ten ból zniknął.

On nie przestawał nadal jego kły były w okolicach mojego obojczyka.

Gdy Już przestał ból nie ustał ale był jeszcze gorszy. Na jego twarzy pojawił się chytry uśmiech.

- A teraz jesteś moja.... nikt mi cię nie odbierze dziwko - Mnie zatkało ... choć ból był nie do wytrzymania doskonale wiedziałam co powiedział.... nic nie rozumiałam ... lecz nie było mi dane się długo zastanawiać po od razu po jego wyjściu zapadła ciemności .... 

______________________________________________________

DAJ GWIAZDKĘ ! 

i co powiecie ? komentujcie jestem ciekawa co myślicie ! Pozdrawiam !