Jestem Yuno , mam 14 lat i zostałem jednym z proxy Slendermana
A o to moja historia:
|Poniedziałek , Godzina 7:00|
Był poniedziałek, było wcześnie więc miałem zamiar pospać trochę dłużej ale niestety mój budzik tak mnie kochał i mi na to nie pozwolił.
Egh ! - podniosłem się szybko na dźwięk budzika czego skutkiem było spadnięcie z łóżka...
Naprawdę ?! Dopiero jest 7:00 ! - krzyknąłem zły do siostry bo wiedziałem że to ona przestawiła mi budzik po czym ona tylko się zaśmiała i wybiegła z pokoju.
Podniosłem się z podłogi po czym podszedłem do szafy. Ubrałem jak zwykle białe rurki, zieloną bluzę i zielone trampki.
Uczesałem włosy po czym szybko wziąłem torbę i zbiegłem na dół. W domu już nikogo nie było , więc spokojnie poszedłem do kuchni. Jak każdego poranka zrobiłem sobie kawę i gofry ^^. Po przygotowaniu i zjedzeniu śniadania ruszyłem w stronę drzwi kiedy to usłyszałem kroki na górze
Jest tam ktoś ?! - krzyknąłem z dołu lecz odpowiedziała mi cisza, myślałem że to może nasz rodzinny kot więc, zignorowałem to i wyszedłem z domu. Do szkoły zazwyczaj chodzę przez las ponieważ kocham przebywać w miejscach cichych. Tym razem było podobnie... Szedłem cicho do szkoły przez las ale nie tak jak zwykle. Tym razem nie towarzyszył mi spokój , bardziej coś w stylu niepokoju. Czułem się jakby ktoś a raczej coś mnie obserwowało i to mnie bardzo zaniepokoiło. Usłyszałem za sobą szybkie kroki
Kim jesteś i czego chcesz ?! - krzyknąłem przestraszony i w tym momencie się odwróciłem a tam ...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak myślicie ? Co znajdowało się tuż za naszym nieostrożnym Yuno ? A może to tylko jego zwidy przez nieprzespane noce ?
![](https://img.wattpad.com/cover/102629597-288-k452152.jpg)
CZYTASZ
New Proxy
Horroropowieść o 14-letnim chłopcu , który jak i w domu tak i w szkole jest ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej , pewnego dnia chłopak zauważa kogoś a raczej coś za oknem ...