Wodę ... Nie byłem już w domu ... Ktoś mnie wyniósł i związał ... Byłem w wodzie i nie mogłem wypłynąć ... Topiłem się ale inni to ignorowali, tyko się śmiali ... Próbowałem rozwiązać łańcuchy ale to było na nic ... Płakałem .... Dusiłem się ... Chciałem żyć , nie chciałem umierać ! Czy to była kara za te zabójstwa ? Po paru minutach zobaczyłem .... Zobaczyłem wszystko ale jakby z innej perspektywy ... Tak , byłem martwy , byłem swoim własnym duchem ... Nagle poczułem uścisk od strony pleców, zauważyłem chłopaka z chustą i goglami, wiedziałem że jest to morderca ale ... Nie bałem się, nie chciałem żeby mnie puszczał, jego ciepło ogrzewało w dziwny sposób moje ciało , zakrył mi oczy i zaprowadził mnie w las. Oparł mnie o jedno z drzew po czym ściągnął chustę i zaczął mnie namiętnie całować , byłem zdziwiony, i to bardzo ale w jakiś sposób podobało mi się to , zacząłem oddawać jego pocałunki.
(Ehhh część dla wszystkich zboczuszków)
Po około 2 minutach namiętnych pocałunków poczułem jak wkłada mi do spodni rękę i już po paru sekundach zaczął delikatnie pieścić moje przyrodzenie przez co z moich ust wydobyły się ciche jęki przyjemności. Chłopak po usłyszeniu moich jęków , uśmiechnął się i zaczął ruszać ręką trochę szybciej jednak to poskutkowało tym że z moich ust wydobyło się jęknięcie ale tym razem już głośniejsze. Z sekundy na sekundę jęczałem coraz bardziej i głośniej , zacząłem oddychać szybko. Przyglądałem się temu co robi chłopak ze spokojem, podobało mi się to. Po chyba 15 minutach droczenia się ze mną ściągnął moje spodnie wraz z bielizną po czym odwrócił mnie plecami do niego. Zauważyłem jak ściąga swoje spodnie wraz z bielizną. Przyciągnął mnie do siebie wkładając we mnie całe swoje przyrodzenie. Jęknąłem głośno przy czym zacząłem mocno dyszeć.
M-Mocniej -powiedziałem jęcząc, on na te słowo uśmiechnął się i ruszył się bardzo szybko. Jęknąłem jeszcze głośniej, a on z sekundy na sekundę ruszał się szybciej i brutalniej. Sam co jakiś czas słyszałem jego jęki co w jakiś sposób mnie podniecało.
Nie mogę już - powiedziałem cicho jęcząc, on na te słowa wziął w rękę moje przyrodzenie i ruszał nią bardzo szybko. Po niecałej minucie doszedłem a on razem ze mną , w sumie we mnie , Szczerze ? Nie myślałem że zrobię to kiedyś z chłopakiem ....

CZYTASZ
New Proxy
Korkuopowieść o 14-letnim chłopcu , który jak i w domu tak i w szkole jest ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej , pewnego dnia chłopak zauważa kogoś a raczej coś za oknem ...