8

143 9 4
                                    

MARATON 1/3

Ciągle nie mogłem w to uwierzyć. Teraz to wszystko ma sens. Nie rozumiem jednak dlaczego nie okazywała żadnego zainteresowania moją osobą wcześniej. Byliśmy jeszcze chwilę przytuleni do siebie po czym po odklejeniu się spojrzałem jej w oczy. Wiedziałem że to jest ta jedyna i muszę ją mieć tylko dla siebie. Nadal patrzyłem w jej brązowe tęczówki. Wyglądały tak pięknie. Miałem ochotę się w nich zatopić. Zaraz po całej tej sytuacji wstałem ze schodów i podałem jej rękę aby łatwiej było jej wstać. Gdy oboje byliśmy na równych nogach postanowiłem zacząć rozmowę.
- Skoro oboje się w sobie zakochaliśmy to może ...
- Nie
- Ale nie wiesz o co chciałem Cię zapytać
- Wiem. Czy może będziemy parą
- No może nie jest to odpowiednie wyjaśnienie. Miałem na myśli czy może kiedyś spróbujemy
- Kiedyś - powiedziała po czym zaczęła się oddalać

Pov. Amelka

Wiem że powinnam tego nie mówić ale nie mogę przecież od tak być jego dziewczyną. To jeszcze nie ten moment może później coś za tego wyjdzie kto wie ? Ale wracając... Wchodząc powoli do pokoju usłyszałam żegnającego się Jeremiego. Podeszłam to chłopaka i mocno go przytuliłam po czym poszłam do łazienki. Weszłam pod strumyk ciepłej wody z głową pełną myśli. Miałam ochotę śmiać się i płakać jednocześnie. Po całej mojej łazienkowej sprawie położyłam się do łóżka. Myśli nie dawały mi spokoju. Miała ochotę wstać z łóżka i zacząć pisać i tym książkę. Po paru minutach jednak udało mi się zasnąć.

*****
Hej strasznie przepraszam za moją przerwę lecz nie mogłam znaleźć czasu na wattpada. Tak jak mnie prosiliście jest i maraton. Maratony będą miały nie mniej niż 200 słów lecz też nie więcej niż 600. Dobra ja kończę papa liski.

Danonek❤

Zgoda | A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz