My Lady, doprowadzałem cię do łez, wracałem wypalając się z bólu od środka, do domu, gdzie przeżywałem kolejne piekło.
Chciałem zniknąć skarbie, bo cholernie mi zależało na twoim fiołkowym spojrzeniu. Widziałem tylko je, wśród miliona innych, tylko to sprawiało, że moje serce biło milion razy szybciej. Mimo, że cię ranię...Pamiętaj, że cię kocham.