Bby please save me

1K 42 5
                                    

Dla mojej kochanej Nicoli!

'Pamiętacie czasy gdy Niall był cholernie odsuwany od zespołu. Fanki nie chciały z nim zdjęć i tak dalej.
No więc chłopcy są na lotnisku i podchodzą fanki. Chcą zdjęcie ale bez Nialla. I on słyszał wcześniej co mówiły. Oburzucały go błotem. No i Niall nie wytrzymuje i ucieka do tour busa. Tam zamyka się w łazience i okalecza się. Liam znajduje go nieprzytomnego, dzwoni po karetkę i zabierają go do szpitala.
Reszta należy do ciebie!!'

Okej to tak One Direction 2k12
Stan zespołu 5/5

Wiem, że nie jest to jakoś mega i wg ale mam nadzieję, że wam się spodoba!

Skrzynka otwarta

---
Początkujący zespół, ale już dość znany wysiadł z samolotu gdyż to tu w USA ma odbyć się ich pierwsza trasa płyt Up All Night. Cała piątka była naprawdę podeskcytowana.

Niall jeszcze szybko pobiegł do toalety, a chłopcy poczekali na niego. Gdy weszli na główny pasaż zostali wręcz zaskoczeni gdy w środku było niewiele osób za to dało się usłyszeć śpiewane piosenki przed lotniskiem.

Jednak paru fanów udało się wejść na teren lotniska.

-Możemy z wami zdjęcie?-powiedziała podekscytowana brunetka z podobizną Harrego na koszulce.

-Jasne- odezwał się Liam. Chłopcy ustawili się, a dziewczyny ustawiły się między nimi. Jedna dała aparat ochroniarzowi.

-Ale bez ciebie Niall... Zapsułbyś nam zdjęcie- powiedziała dziewczyna.

Nialla w to uderzyło. On nigdy nie należał do pewnych siebie. Zazwyczaj był cichą myszką, która tylko pokazywała swoją prawdziwą twarz osobą którym ufał.

Zacisnął usta i wybiegł z lotniska z oczami pełnych łez.

Wcześniej gdy wychodził z toalety słyszał dołujace słowa.

'Brzydki'

'Niall nie pasuje do 1D'

'Jego zęby fuuu'

'Jak on wygląda?'

'Ciota nie facet'

Nie obchodził go tłum dziewczyn, które stały pod lotniskiem. Nie obchodziły go krzyki jego imienia. Nie obchodziło go nic.

Wbiegł do tour busu. I pobiegł do łazienki.

Wiedział, że to co robi jest głupie ale w tym momencie był tak złamany, że musiał to zrobić.

Usiadł na toalecie i wyciągnął tabletki na senne i całą garść wysypał sobie do ust. Popił wodą, którą wcześniej zabrał z kuchni.

Oparł się plecami o ścianę i pozwolił swojemu ciału pozwoli zapadać w stan błogiego ale złudnego spokoju.

--

Chłopcy nie widzieli co się stało.

Niall nagle wybiegł nic nikomu nie mówiąc. Czuli się zdezorientowani.

Nagle podeszła do nich 7 letnią dziewczynka z bluzką całej 5.

-Ta dziewcyna powiedziała, ze Niall zepsuje im zdjęcie i zeby sobie sobie posedł-powiedziała sepleniąc, a chłopcy popatrzyli na nią.

Byli wściekli i to bardzo bo wiedzieli jaki Niall był kuruchy jeśli chodzi o krytykę w jego stronę.

Ochrona wyprowadziła dziewczyny, które piszczała i szamotały i wyzywał wszystko.

Chłopcy umówili się, że Zayn, Harry i Louis zostaną z fankami by Liam mógł szybko iść do tour busu.

Gdy Payne wszedł do pojazdu od razu wiedział, że coś tu nie gra. Zajżał wszędzie, a ostatnim miejscem była toaleta.

Gdy zobaczył nieprzytomnego blodyna od razu zadzwonił po karetkę.

Jego przyjaciel chciał sobie odebrać życie i Liam czuł się z tym tak cholernie źle.

--
Karetka zabrała Horana do szpitala. Chłopcy byli załamani, ale cały czas wytrwale siedzieli w szpitalu.

Zayn chodził tam i spowrotem.

Harry cicho szlochał w ramie Louisa.

A Liam starał się być twardym. Nie może pokazać, że jest słaby.

-Liam- zaczął ich meganer. Niallowi robili płukanie żołądka. Jednak okazało się to nie wystarczające gdyż wyszły jakieś komplikacje. Teraz walczyli o życie Horana-musisz zrobić wywiad by poinformować ich wszystkich co się stało.

Payne niechętnie się zgodził wyszedł przed szpital. I zamarł. Przed budynkiem było z kilka tysięcy ludzi.

Ich fanów.

Każda osoba miała kartę 'Stay strong Niall'

Gdy zobaczyli Liama nie piszczeli. Czekali na wiadomość o stanie jego zdrowia. Nie wiadomo skąd znalazł się tu megafon.

-Uh -zaczął zostawiając się co powiedzieć- z Niallen obecnie nie jest zbyt dobrze- odchrząkną nie mógł ich okłamać- Zażył silne leki nasenne i uh przedafkował. Teraz jest z nim źle bo -odetchną- bo za długo leżał nie przystomny...-głos mu się zatrząsł.

-Czemu on to zrobił?-zapytała dziewczyna. Widać zachnięte łzy na policzku i rozmyty makijaż.

-Gdy byliśmy na lotnisku podeszły do nas dziewczyny...Poprosiły o zdjęcie. Jednak jedna powiedziała, że Niall zepsuje im zdjęcie - westchnął ciężko.

Zrobił się szum niedowierzania. Liam został odprowadzany do środka. Teraz tylko pozostało im czekać.

----
Po dwóch dniach Niall obudził się. Tłum przed szpitalem wcale nie zmalał, a powiększał się z godziny na godzinę.

Doktor wyszedł z sali Horana i kiwnął głową, że mogą wejść.
Chłopcy weszli ostrożnie, a twarz Nialla rozświetlił uśmiech. Od razu przytulili chłopaka.

-Nigdy więcej tego nie rób -Wyszeptał Harry. Niall posłał mu smutny uśmiech.

-Oni mnie nienawidzą- szepnął cichutko i ledwo gdyż jego gardło było podrażnione.

-Oh Niall oni cię kochają- powiedział Tomlinson.- Chcemy ci coś pokazać Niall.

Pomogli mu się ubrać i dali go na wózek inwalidzki.

Wyszli z nim przed budynek, a Niall otworzył buzię, ze ździwienia.

Przed szpitalem był tłum, który trzymał ku górze banery z napisami

'We Love You Niall'

'Niall You are my hero'

'We miss You Niall'

A Niall poczuł się dumny i rozczulony. Bo Niall to mały Irlandczyk z ogromnym serduszkiem.

PromptyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz