•24•

916 58 4
                                    

Charlie POV
Kiedy dojechaliśmy do domu nie było auta rodziców wiec będziemy sami w domu.
Wysiadamy z auta i idziemy pod drzwi. Ale jak na moje szczęście zachaczylem nogą o schodek i wywaliłem się na schody.
- ahahahhaa Charliee...- Leo tak się śmiał że nie mógł nic mowić.
-n-nic ci nie jest- pyta i nadal się śmieje a ja siedzę i trzymam się za kolano.
-NIC MI NIE JEST...- powoli wstaje i nadal czuje ból.
-choć przyłożysz sobie jakiś lód na kolano- Leo pomaga mi iść i otwiera drzwi.
- idę usiąść na kanape...przyniesiesz mi lód z zamrażarki?-pytam.
- Jasne- uśmiecha się a ja pokazuje mu gdzie jest kuchnia.

Leondre POV
Okej idę w stronę kuchni i podchodzę do zamrażarki i wyciągam z niej zamrożone popakowanie warzyw.
- chyba się nada- mówię sam do sobie i zamykam zamrażarkę.
Staram się znaleźć salon bo Charlie ma naprawdę duży dom...
- proszę- podaje charliemu opakowanie i siadam obok niego na kanapie.
- dziękuje- uśmiecha się i przykłada do kolana.
- Chcesz coś obejrzeć?-pyta.
- Okej.
- Masz jakiś swój ulubiony film?
- Em... BAMBI!-BOŻE JAK JA KOCHAM TEN FILM.
-okej zobaczę czy mam...- próbuje wstać ale zatrzymuje go.
- Ja to zrobię.- pokazuje na jego kolano.
-Uh...okej-uśmiecha się.
Pod telewizorem miał półkę gdzie widać było bardzo dużo filmów.
Szukam...szukam...
- ,,Gdzie jest nemo?"...nie... ,,Kopciuszek"?... nie...- Mówię po cichu i nadal przeglądam filmy.
-JESTTT!!!- krzyczę gdy go znajduje. Słyszę za sobą śmiech Charliego.
Włączam płytę i siadam około Charliego.
Oglądałem ten film jakieś 5 razy i nadal mi się nie znudził. Byłem tak zajęty filmem że nie pamietam kiedy zasnąłem.


Hej👋🏻
Bardzo przepraszam za to że ostatnio rozdziały się nie pojawiały ale pisałam kilka razy ten rozdział bo mi się po prostu nie podobał xD ale teraz postaram się wstawiać je regularnie :) (czyli codziennie) ☺️ 💓

My hero || chardre Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz