Part 9

79 2 9
                                    

Następnego dnia obudziłam się u boku Charliego. Aww jak on słodko wygląda jak śpi. Jest godzina 11:11 o ktoś o mnie pomyślał (musiałam-->A.)
Wstałam ubrałam się w krótkie szorty i crop top. Dzisiaj jest taki #NoMakeUp bo nie chce mi się malować. Zeszłam na dół postanowiłam że na śniadanie zrobię sałatkę *ekhem* bez mięsa bo postanowiłam zostać wegetarianką. Po dobrych 10 minut skończyłam ją robić. Nagle do kuchni wpadł zdenerwowany i jednocześnie smutny.
-JULA?!?!
-Co się drzesz?
-Ania chce się ze mną spodkać-po tym co powiedział zachłysłam się sałatką, ale popiłam to wodą i mi przeszło-już dobrze??
-Tak ale czemu Ania chce się z tobą spodkać?
-Bo Leo dowiedzial się że to nie jego dziecko nosi Ania.
-O kurwa słabo.
-No ale to nie jest najgorsze.
-To co??
-To że...ja cię już nie kocham.
-Jaja sobie robisz tak??
-No nie.
-TY CHUJU JAK JA MOGŁAM SIĘ NABRAĆ ŻE TY MNIE KOCHASZ I JESZCZE MI DZIECKO ZROBIŁEŚ JA PIERDOLE NIENAWIDZĘ CIE. WYJDŹ STĄD?!?!
-Dobrze ale wiec że leo cie nadal kocha...-wyszedł

~~~

Poszłam do Leondre wyjaśnic to wszystko. Po 10 minutach jestem pod domem bruneta.

-Leo....-on zamiast się odezwać przytulil mnie a ja dałam upust emocją i zaczęłam płakać jak małe dziecko
-Ciii juz dobrze chodź do środka

Usiadłam na kanapie. Jak się uspokoiłam to odpowiedziałam wszystko szczegółowo.

-Charlie cie nie kocha??-w jego oczach widziałam iskierki radości
-Nie.
-Em....bo ja chciałem ci coś powiedzieć..
-Tak.
-Co tak
-Zostane 2 raz twoja dziewczyną.-gdy to powiedziałam on tylko się przybliżył i mnie pocałował.

☆☆☆

Następnego dnia znowu mam wizytę u ginekologa.
-To jakieś nieporozumienie nie jest pani w ciąży
-Co?!?!
-Przepraszam.
-Nic się nie stało
Po wyjściu powiedziałam Leo ze nie jestem w ciąży a on tylko mnie przytulił.

Rok później

Tak to już rok odkąd jestem z Leo. Ania i Charlie wrócili do siebie mają teraz bliźniaki Lisa i Jessica. Ale kontakt nam się urwał bo urodzeniu czyli jakieś 2 miesiące temu. Wiele razy próbowałam się do nich dodzwonić ale na marne. Dobra przejdźmy do teraźniejszości. Razem z Leo planujemy dziecko. Uwaga liczba pojedyncza. Nie chce bliźniaków. Tak mam te 17 lat a już chce dzieci inne dziewczyny w moim wieku krzyczałyby ze nie chcą dziecka. A ja chcę. Moje przemyślenia przerwał Leondre który wparował do pokoju jak by tornado miało zaraz przyjść.

-JULIA MAM CI COŚ DO POWIEDZENIA
-No co
-Dostałem prace
-Super ciesze się bardzo
-No ja też a tak w ogóle mam dla ciebie niespodziankę wiec uszykuj się i zaraz wychodzimy

☆☆☆

-Leo odwiąż mi ta bandame proszę Cię nic nie widzę
-O to chodzi

Dalej szłam w ciszy ale gdy odwinął bandame to prawie się popłakałam ze szczęścia. To był piękny widok

-O boże Leondre to jest cudowne
-Dlatego cie tu zabrałem

Nic więcej nie powiedział tylko klęknał przede mną i stało się to
-Julia czy uczynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem na całym świecie i zostaniesz moją żoną

-Leo ja......

☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Hejka
Jeśli rozdział wam sie podobal naciśnij gwiazdkę pa❤
☆☆☆☆☆☆☆☆☆













































































☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Nie no czytajcie nie jestem taka
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

-Leo ja.....tak zostane twoją żoną
Założył mi pierścionek na palec
I w tym momencie byłam w 7 niebie.

☆☆☆☆☆☆☆☆
Hejka tak to już prawie koniec jeszcze epilog i kończę książkę.
Jeśli rozdział wam sie spodobał kliknij  gwiazdkę. Tak ładnie proszę 😢
Paaaa❤
☆☆☆☆☆☆☆☆

 Tak ładnie proszę 😢Paaaa❤☆☆☆☆☆☆☆☆

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I Love You||BaM||Where stories live. Discover now