Part 5

107 4 1
                                    

Odwróciłam się i zobaczyłam.....
CO!?! Adrian. Co tu robi mój były.
A nie wicie kim on jest prawda. Juz wam mówie chodziłam z nim od 1 klasy gimnazjum, ale w 2 tak jak inni zaczął mnie wyzywać bić itp.
Brakowało mi go ale ja już go nie kocham. Za mocno mnie skrzywdził a tak po za tym jestem z Leo.
-Julia?-powiedział i wszedł na scenę
-Czego chcesz??-zapytalam obojetnie
-Ja....ja cie strasznie przepraszam za to ze nie stawalem w twojej obronie jak cie bili. Kiedy rzucali tobą o ziemię. Przepraszam ze uwierzyłem innym jak mówili że mnie zdradzilas. Tak bardzo Cię przepraszam.-powiedział i chciał mnie przytulic ale ja się odsunelam
-I myślisz ze ci po tym wszystkim wybacze. Byłam z tobą rok. Jak mogłeś im uwierzyć że Cię zdradziłam. Wiesz co jak myślisz ze ci po tym wszystkim wybacze to się grubo mylisz. Teraz jestem szczęśliwa.-krzyczałam ale Leo chciał mnie uspokoić
-Cii spokojnie wszytko będzie dobrze-powiedzial
-Okej. A ty stąd wypierdalaj.-wykrzyczałam i przytuliłam się do Leo. Zaczęłam płakać BA ryczec.
Ale widownia wołała:
-DONT CRY, DONT CRY, DONT CRY-Przestałam płakać i wróciliśmy do rapowania.
Po koncercie weszliśmy do busa. Wzięłam kanapkę z nutella i poszłam do pokoju. Nie odzywałam się do nikogo.
-Ty jesteś. Ej co się stało-kocham ten głos to Leo
-Nie nic-uśmiechnelam się sztucznie
-Widzę ze coś cie gryzie. A w ogóle kim był ten Adrian?-zapytal
-Adrian to jest mój były. Chodziłam nim od 1 klasy gimnazjum ale zaczął mnie obrażać nawet sugerował ze go zdradziłam.........-przerwałam bo zaczęłam płakać.
- Ej nie płacz-powiedział i mnie przytulił.
-Dobra idziemy gdzieś???-powiedziałam
-Jasne.
Poszliśmy do parku a tam zobaczyłam Adriana i od razu pobiegłam w stronę autokaru a Leo zaraz za mną.

I Love You||BaM||Where stories live. Discover now