Epilog

61 1 3
                                    

10 lat później

-Mamo, mamo-krzyczała Lena
-Tak?
-Kiedy tata wróci.
-Za chwilkę
-Dobrze. Mamo?
-Tak?
-A tata nas kocha??
-Oczywiście złotko, a czemu miał by nas nie kochać
-Nie wiem
-Dobrze idź do siebie zaraz przyjdę do ciebie.-i w tym momencie przyszedł mój mąż.
-Cześć kochanie-dał mi buziaka w policzek
-Hej
-Mam niespodziankę
-Jaką?
-Wyprowadzamy się do NY!
-Naprawdę??? To super!!!
-Zacznij się pakować juz jutro wylatujemy
-Już biegne...

Następny dzień

Dzisiaj wylatujemy do NY. Jedziemy właśnie taksówką na lotnisko

☆☆☆

Siedzimy w samolocie za 10 minut nasz samolot ma wystartować.

Nasze życie będzie lepsze niż  sobie wyobrażałam.

-----------------------------------------------------------------
Nie sprawdzany!

Jest epilog❤
Długo go pisalam za co bardzo przepraszam i musze was zmartwic. Nie będzie 2 części. Straciłam wene na to ff. Bardzo przepraszam.
Do zobaczenia kiedyś tam❤

I Love You||BaM||Where stories live. Discover now