Bardzo, ale to bardzo przepraszam, że tak długo nie wstawiam rozdziału, ale nie mam ani weny ani pomysłu. Wiele razy próbowałam się do tego zabrać, ale za każdym razem wychodziło mi to okropnie. Po za tym wszystkie najważniejsze sprawy zostały już wyjaśnione. Możliwe, że kiedyś pojawi się tutaj takie porządne, epickie zakończenie jednakże nie jestem w stanie podać wam dokładnej daty. Jeszcze raz bardzo przepraszam i jednocześnie dziękuję za dwa tysiące dziewięćset wyświetleń.
CZYTASZ
Zwiadowcy. Powrót Wargalów
FanfictionPewnego dnia Will znajduje tajemniczy list, w którym ktoś prosi go o pomoc. Nadawca podpisuje się jako dawno zaginiona siostra Willa. Nasz Zwiadowca zaskoczony tą sprawą postanawia pomóc swojej rzekomej siostrze. Czy podjął dobrą decyzję? Czy może k...